Liga Mistrzów 2015/2016

Gość

Nie wiem co jest z Lisinacem, ale Endrju uszkodził sobie mięsień czworogłowy.

Gość

myślę że z Serbem nic bo w składzie był zdaje się, bo potem się w dresie pałętał.
tak się natrząsałam z tych peanów o Winiarze, że tyle kasy w kalekę poszło, ale robi jednak chłop różnicę, przyjęcie mu dziś szło średnio, ale te jego obicia o blok i obcierki to naprawdę prima sort.

Gość

nastawiałam się na Berlin z Paryżem bo stwierdziłam że to znane firmy, zaczynam oglądać a tam najbardziej kojarzącym mi się zawodnikiem jest australijski libero i rumuński atakujący. do tego Damian w tle. szarpnęłam się więc na egzotykę - Grecja. no faktycznie sektor kibica Paok to lepiej niż żyleta na legii. poza tym Rob na boisku i Kadziu przed mikrofonem w pakiecie. i jest zabawa

Gość

Ja już na dzisiaj wymiękam xD Ale z ciekawości zajrzę do Grecji Very Happy

Gość

poziom sportowy średni ale emocje jak na imprezie mistrzowskiej na razie jest po 32.
a tak na marginesie to jest Liga takich Mistrzów jak ja Królewna Śnieżka.
o Kadziu właśnie obiecał że komentuje do soboty
he, he - dobra vamos i te inne
no i proszę mamy 35:37.

Gość

Jaki żal ten poziom sędziowania. Tyle razy w siatkę wpadali i nikt nic nie gwizdał xD Padłam i nie mogę wstać xD
Taaak, CEV się ośmiesza takim poziomem LM.

Gość

szczególnie ważna była ta siatka ostatnia. nie pamiętam czy to było przy 36:36 czy dopiero 35:36.
a Francuzi mszczą się za Mozę i Alzację i Lotaryngię (chociaż w sumie to Niemcy powinni się mścić) i wygrywają drugi set z rzędu - tym razem zdaje się do 15.
o borze, ale komentator popłynął - o siatkarzu "charyzmatyczny krasnal" litości. chyba też sobie odpuszczę, bo panowie z tematu biografii Messiego i Ronaldo przeskoczyli na rolę gregario w kolarstwie.
i kolejna perełka - on taki chłop złota rączka, naprawia co zepsuli fachowcy
Bułgar po grecku do Kubańczyka.
i znowu - z urody widać że Grek, nie ma chłopina szczęścia
dla celów czysto statystycznych - Paryżanie 3:0 (gdzieś mi dzwoni ich trener ale nie wiem w którym kościele), a Belgowie 2:0 i 7:6 w trzecim. idę spać, bo widzę jutro i Reska i Węgiel i Mateuszek z Kubim. będzie co robić

Gość

tak się wczoraj napaliłam na Mateuszka i Kubiego, a tutaj figa z makiem. ani Kubiego, ani Mateuszka, tylko Leon, Maxim i trochę Kevinek. oczy krwawą jak patrzeć a tę rzeź niewiniątek. jeszcze na koniec Eugeniusz na dwa albo trzy punkty i Spirytusow przy poklepywaniu się w kółku i the end.
a u nas widzę wreszcie Alek, szkoda tylko że Niko jest a nie Olek. o i widzę że Fabio

Gość

Wysoko wygrany set wcale mnie nie uspokoił.
Jak będzie na koniec 3:0, to będę spokojna.

Fajnie, że gra Alek.

Gość

już kiedy miałam napisać, że jest źle bo 1:4 to się zaraz 3:4 zrobiło.
Abnormal lepiej na zimnie dmuchać, w PL Dmytro tak sił i fantazji starcza na półtora seta, więc może I PRAWO CIACHOWNIC.
ponieważ - cytując klasyka - emocji tyle co na rybach, to poruszę tematy okołotekstylne. primo - Endrju kolor warzywny zostawił w domu, o ile nie oślepłam to dziś deep blue, secundo - jakieś zarządzenie szefostwa - zero szmat pod koszulkami i przynajmniej może sobie stara baba na kawałek ciała popatrzeć.
a tak już bardziej na poważnie, na temat - to panienki się wyspały, najadły czy jak, dziś zupełnie inna drużyna. inne nastawienie? czy aż tyle Alek zmienia? no bo Fabio chyba nie, w sumie Tichy też nie walił jakiś baboli.
no i wygrali, ot maładiecy

a ja teraz mam dylemat iście szekspirowski - oglądać Lotka i Shoji i równocześnie męczyć się z Papą J i Damianem D. wizja contra fonia. niestety plusem ujemnym są oczoje..ne koszulki, zaś plusem dodatnim Le Goff

Gość

oglądam DHL i Vojevodinę. ale tam sportowe nazwiska - Nikolić, Stanković, Petković. wow. wynik też wow - 23:5 grając rezerwowym atakiem i przyjęciem bez Ervina. ale Papa J posłodził - Petrić i Nikić gracze światowego formatu. borze jak ja Bruno nie znoszę.
ktoś wie jaki jest rekord w klubowych rozgrywkach? męskich w każdym razie? bo u kobiet zdaje się jakiś Bahraj czy inny Kuwejt chyba też z pięciu czy czterech punktów na set nie wyszli. z 5:5 zrobiło się 5:16 i dopiero potem Serbowie zdobyli 6 punkt. ciekawe czy ktoś z Cev tego typu kuriozum ogląda i jakieś wnioski wysuwa na tej podstawie

Gość

" u kobiet zdaje się jakiś Bahraj czy inny Kuwejt chyba też z pięciu czy czterech punktów na set nie wyszli."

Algieria na Pucharze Świata Kobiet dostała 25 do 2 i do 3.
Tylko, że one tam wysłały swoje nastoletnie rezerwy.

No, wczoraj Lotos całkiem ładnie.

Gość

drugie miejsca są pewne, ale zdaje się że z dwunastu "drugich" tylko osiem drużyn chyba wchodzi. tak zdaje się mówił Jureczek
a tu jeszcze coś a propos poziomu sportowego. ma chłop rację moim zdaniem - na pewno jeśli chodzi o drugą część cytatu, bo pierwszy też nie taki pewny - Liga Mistrzów zacznie się po fazie grupowej, teraz mamy hobby-volley.

Gość

Jureczek zaprasza z Papą D. na Skrę. skusi się ktoś?
widzę że nikt to pogadam sama ze sobą. Karollo fajnie, Winiar rewela, Mario się pozbierał, Marszałek po swojemu, Kacperek zaskakuje, Facu nie widzę, Wronson i Niko bez szału

Juruś gdzie ty żyjesz - polskich klubów nie znasz? u nas nie ma pojęcia "bezpieczna przewaga", więc 16:20 nic nie znaczy. matko z ojcem ci Belgowie to takie drewniaki że na prostych nogach przyjmują czy Skra taki brylantowy serwis?
"i as serwisowy Argentyńczyka - Marszałek". Edrju jaka wystawa z wyskoku
mam wrażenie że MAF wygląda jak uczniak kiedy na czasie coś Mario lub Winiarowi nadaje. jak petent w Urzędzie Skarbowym - zaraz się w pas zacznie kłaniać
wow Ptaszor zasadził właśnie asa i wygrywający. a Facu w dresie - ciekawe czy nie może, czy nie ma potrzeby żeby grał
i zmiana na ataku i rozegraniu. ale w sumie przy 8:18 można sobie na to pozwolić. i jeszcze Hiszpan za Francuza.
na trzeci set zmiany powrotne - i przegrana do 21. a miałam iść dziś wcześniej spać
a w czwartym secie znowu punkt za punkt i jeszcze Kacperka znieśli bo sobie kuku zrobił
dobra, chyba mogę iść spać - 14:23

Gość

Ja oglądam. Uff, dobrze, że Skre poodzamieniali z powrotem z tymi Belgijskimi zawodnikami. Mam nadzieję, że nie napisałam tego w złym momencie.
Napisałam w złym momencie. To już ich nie pochwalę.

Gość

Daremny Kacperek? Co on sobie zrobił? O_O

Gość

"Juruś gdzie ty żyjesz - polskich klubów nie znasz? u nas nie ma pojęcia "bezpieczna przewaga""
Dzień dobry, tu Resovia. Very Happy

No, ładnie ich sklepali w tych wygranych setach. Wink

Słaba jest ta liga belgijska...

Gość

a w Biełgorodzie Marko Jaskiniowiec, brat ksero na boisku, Dima Motylek na ławce albo z kontuzją, a drugi trener od czasów - nie tak dawnych - w reprze obcięty i z umytymi włosami. za to główny trener na trybunach - nie wiem czy za kartkę czy sam się tam usadził. ze znanych facjat to ten Daniłov i Antipkin mi się jeszcze ze Sbornej kojarzą. po drugiej stronie za to Antoś i hawajski Amerykanin - reszta to raczej nazwiska egzotyczne.
he, he - niezłe Panie Tomaszu - on niski jest, tylko 194
jednak Rosjanie nadal siła razy ramię - wybijający się jak sprężyna Marko to przy nich as technicznej gry.
ale muzyka i doping prima sort. ale pojechali bo Vadimie - można się przebrać, widać że nic się nie dzieje skoro jest czas na takie wycieczki lingwistyczno-translatorskie
jest Motylek, jest pojazd - graj dalej nawet jak się wydaje ze światło zgasło - to tylko Dima ręce wyciągnął, palce otejpowane - dla niektórych by na nadgarstek starczyło albo i udo
jeszcze tylko podarli łacha z "młodego i obiecującego" Kosarieva i jest 2:0

a tymczasem w Turcji Kubi, Dick i Kevinek, kontra nieobecni Maxim, Leon i Aszczev, Mefju na ławce i Spirytusov, Eugeniusz i Poletayev na boisku.
a w promocji Marti próbujący dowcipkować i kłócący się z Panem Irkiem
a teraz przed państwem Kubi Kermit w akcji
parafrazując teorię że kobieta powinna tylko leżeć i pachnieć, to mam wrażenie że Holender w Ankarze dziś na boisku to raczej też powinien tylko stać i dobrze wyglądać.
ja tam z polskiego na maturze miałam tylko dopa, więc ekspert ze mnie żaden ale ci "Siatkarze Zenita" do furii mnie doprowadzają. tak jak i "przerzut do Sivożeleza"

a tymczasem - mimo długiego prowadzenia trzema punktami ostatecznie po 3 fajnych atakach Marko - Biełgoroje wygrało w trzech setach

za to Mateuszek serwisem w siatkę wygrał Kubiemu seta
no i skończyło się wszystko co dobre dla Turków - blok i serwis Zenitu (ja się będę upierać przy tej formie) ich załatwił w drugim i znów w trzecim to robi
choć stwierdzam to z przykrością to mimo półrezerwowego składu Rosjan nie wróżę Kubiemu świetlanej przyszłości - czytaj tie - w tym meczu.
no i wywróżyłam - 3:1 dla Mefju, w ostatnim secie do 14

Gość

i znowu będę pić do lustra i gadać do siebie.
Kuraś, Mały, Tichy, Olek, Alek, Russ i Zwierz.
poza wątpliwej jakości sucharami Pana Irka i Jureczka w meczu raczej płacz i zgrzytanie zębów. dobrze że koledzy pomagają zza siatki, bo byłyby więcej niż trzy punkty straty. bloku nie pamiętam, przyjęcie piach, jedynie Mały coś szarpie. Alek i Kuraś nie mają dziś dnia - no chyba że Lucas ich tak "dopieszcza"
Niko za Olka. jak słusznie zauważyli komentatorzy pierwszy porządny atak Bartka
Fabio i Domino na boisku - Panie Irku on jest nie byłym ale ciągle obecnym zawodnikiem Zaksy
no i po secie. nie dla psa kiełbasa
w drugim Niko został, Tichy i Kuraś wrócili. o - blok się znalazł. ale to chyba efekt zagrywki
zmienną jest kobieta - tfu Reska - ciekawe co będzie w trzecim
niestety nie to co byśmy chcieli - powtórka z pierwszego. dziś rozmawiałam z kolegą o lidze i się zastanawiałam kiedy Rzeszów grał mecz skończony w 4 setach. czyżby dziś tradycji miało się stać zadość
Polak-Resoviak potrafi - prowadzić 19:16 i doprowadzić do 19:21. na szczęście jak zauważył Jureczek przeciwnik podał rękę

Gość

Ja oglądam, ale spamuję na Twitterze. xdd

A suchary całkiem zacne.

Alek faktycznie dzisiaj nie zachwyca, ale dają sobie radę. Dzisiaj całkiem nieźle Niko, zwłaszcza te zagrywki - miodzio.

Ogarnęli się już chyba na szczęście w tym meczu. Tylko ta Sovia style w końcówce III seta totalnie niepotrzebna.

Gość

Ja się po hiszpańskim dotoczyłam wreszcie przed laptopa. Włączając zakładałam, że o może końcówkę trzeciego seta uda mi się zobaczyć. A tu remis i to belgijskie coś radzi sobie całkiem fajnie (chyba, że to Sovia grała tak słabo, bo dopiero włączyłam)

Gość

czyli co drugi set im wychodzi. Niko gra, Alek też trochę się odkręcił, Kuraś albo się poprawił, albo lepsze piłki dostaje, Dima moim zdaniem ok, ale strasznie faluje - raz ekstra, raz poniżej oczekiwań, no i Mały wymiata
o Rześki chyba pierwszy punkt zdobył.
to co? dwa mecze im zostały, to czy to już nie wystarczy? chyba resztę mogą przegrać a i tak będą pierwsi? he, he - gramy u siebie - ostatni na trybunach. no i po krzyku. operacja się udała, ale pacjent - inaczej jak w powiedzeniu - przeżył. ale Pan Irek słodzi. chwali wszystkich, to już wolę pojazdy po wszystkich Papy D

Gość

Awans już mają, nie wiem, czy pierwsze miejsce też jest jest pewne.

Tak, Mały wymiata i nie rozumiem tego, że ludzie psioczą, że się dostał do kadry.

Brawo, Sovia. No, to teraz idę się uczyć.

Gość

pierwsze słyszę, że pisoczą, no ale ja czytam tylko tt dziennikarzy albo siatkarzy, a tam same pozytywne - "nareszcie", "zasłużył" itd

Gość

Sovia ma jednego rywala z główki: [link widoczny dla zalogowanych]

Gość

rozumiem że walkover i 3:0? myślę że mniej korzyści z wyniku bo pewnie i tak by wygrali, ale zawsze mają jedną środę wolną

Gość

Najpewniej właśnie walkowerem się skończy, oficjalnej decyzji jeszcze nie ma.

Gość

Skra się pochorowała i chce przełożyć mecz z Lube: [link widoczny dla zalogowanych]

Gość

ciekawe że wczoraj na selfie z meczu ręcznych Niko, Facu, Marszałek i Srecko na chorych nie wyglądali.
teraz pewnie jak widzą co robi Mały Maciek i Włodi to w brodę sobie plują

Gość

Akurat Uriarte i Marechal się uchowali Wink

Gość

z tego co wynalazłam to chory jest Mario i Karollo, reszta albo zdrowa, albo da radę grać.
a z innych wieści - tym razem bardziej optymistyczna - jest walkover 3:0 dla Resovii.

Gość

to co? sprawdza ktoś czy "Nkapet" weźmie dziś odwet za pokonanych wczoraj braci sportowców? bo na razie znalazłam tylko fotograficzną dokumentację spotkania na szczycie z udziałem argentyńskim ale innego kolegi - jeszcze bardziej kosmicznego, który wiecznie Zatorowi wszystkie nagrody zabiera

he, he brawo ja, kiedy Ervinowi transfer z Modeny załatwiłam, to nie wiem.
no w meczu niestety tradycyjnie - nie ma Mario, nie ma zespołu. ale z drugiej strony mieć takie skrzydła i atak jak oni, to nawet ME i MŚ ręka zadrży - tym bardziej że Daremny na przyjęciu do spółki z Facu szału nie robi. zanim się zdążyłam ucieszyć z "tylko" 9:10 to już było 9:15

Gość

Na razie Lube Makarone- Schorowana Skra 19:13.
Komentują Papa D i Śliczny Jureczek.
Szóstka Skry: Nicolas, Marcel, Srecko, Wroniasty, Facu, Marszałek, Daremny Libero. Rezerwa: Marcyniak, Israel, Milczar, Janusz, Stanković.
I bardzo mnie denerwuje ten dziwny dźwięk rozbrzmiewający z trybun, kiedy piłka jest po stronie Lube!

Gość

a nie MM i Papa D. ale jest moja miłość na ataku więc umrę szczęśliwa.
a Papa D zawsze sobie kogoś na pojazd znajdzie
no i koniec męczarni w pierwszym - do 16
he, he Klemen to do Iwana chyba "tato" mógłby mówić.
ja wiem że pieniądze i nazwiska nie grają, ale przy braku Mario i Winiara to chyba cała drużyna Skry tyle kosztuje, co najtańszy w Lube - stawiałabym na Klemena.
o jest i nowy zawodnik "Majka" Christenson

Gość

A może i Magiera, mnie brzmiał jak Jureczek, ale ja za rzadko siatkówkę oglądam, żeby ich rozróżniać.
anka Twoja miłość gra po której stronie siatki?
I w pierwszym secie 25:16 dla Lube.

Gość

no ja cię bardzo proszę, kogo bym u "naszych" miała kochać. Ivan oczywiście - krasz z czasów mej odległej młodości.
a zbaczając z tematu i wracając do dyskusji w innym wątku, to na znak protestu właśnie pozwoliłam sobie na kilka seksistowskich uwag pod adresem dużych zarośniętych panów w żółtych strojach z niebieskimi numerkami pokazywanych na innym kanale Polsatu

Gość

Tak ino zapytuję, w końcu atakujący są po obu stronach siatki, a np. mnie się Ivan nie podoba Smile

Dołączam się do uwag pod adresem Wink

Na razie Lube- Gronkowiec Team 7:2 w drugim secie. Israel za Marszałka. O, i Milczar wszedł!

Gość

rzeź niewiniątek i nieudana obrona częstochowy trwa. matko co to za dzwięki - jak alarm samochodowy z dawnych czasów.
ja tam Ivana wielbię z czysto sportowych powodów, ewentualnie - znów seksistowsko - myślę że już czirliderki pomściłam - za część ciała niżej głowy, wyżej pasa.
a Pszczółki się trochę ogarnęły, głównie Israel za Marszałka to zmienił, Greckiego Boga nie ma - ale to wiadomo, przyjęcia nie ma więc i środka nie ma, a Facu też nie powala. no jak Facu blokuje na środku pipe to już jest bardzo źle
dobra, trochę się nasi ogarnęli - ok, na tę obronę spuśćmy zasłonę milczenia. odnotujmy że już mamy tyle punktów, co w pierwszym przy setballu.
he, he Micah chyba już trochę parla Srecko to niech gdzieś w biuletynie PL - pewnie taki istnieje - poda wersję fonetyczną swojego nazwiska, bo jest problem

Gość

Ja go znielubiłam sportowo i estetycznie po pamiętnym meczu w finałach LŚ'05, kiedy najpierw rozniósł nas w pojedynkę, a potem w geście radości pokazał wyżej wzmiankowaną część ciała. Nie przeczę, że jest legendą, ale go nie cierpię. Moim typem spod serbskiej flagi jest Nikola Grbić, ewentualnie grający właśnie Dragan Stanković Wink

A kim jest Grecki Bóg?

Do mikrofonu: -Ale Christenson już chyba parla trochę, nie?

O, było po 20, ale Marcyś zepsuł zagrywkę...
O, i Dragan też. Remis.

Gość

a nie znasz tekstu z Igła Szyte - Apollo Grecki Bogu? Marcel. oj tak, Dragan mimo uszu takich a nie innych daje wizualnie radę. a za takie włosy to bym zabiła. dodając do tego Marco i Srecko to się takie mistrzostwa Serbii środkowych zrobiły. no wow jestem w szoku jeszcze się zaraz okaże że na przewagi gramy
jak się Ivan Groźny na Wronsona spojrzał, to ten zaraz się przyznał że atak był w boisku

Gość

Oj, czas sobie odświeżyć twórczość Igły Wink

No, cudnie teraz Wroniasty obronił Razz

I po bloku we własne boisko...
I znowu remis. Kończta, bo chcę iść spać.

MM: -Marcel, jak będziesz miał jakiegoś pieniążka, to wrzuć go do pierwszej napotkanej fontanny we Włoszech.
WTF?

Gość

ja mam ferie, więc mogę bimbać, chociaż dziś była z dzieciorami na wycieczce więc o 7 wstałam. a MM podpuszcza że z odtworzenia o 1 w nocy puszczą mecz innych Makaroniarzy i młody Rozgrywający repry podobno tam cuda wianki na kiju wyczynia.
MM nie klucz do wyniku, tylko gwóźdź do trumny.

Gość

Jakich makaroniarzy?
Ja jutro do roboty na siódmą, więc wliczając odkopywanie samochodu to trzeba o piątej wstać Sad

Lube Makarone- Team Gronkowiec 2:0, dziękuję, dobranoc.

EDIT: A panowie, pod których adresem były uwagi, przegrali z innymi dużymi panami różnicą dwóch bramek.

Gość

no skoro Simone to musi być Trento. to dobranoc, a ja poczekam czy się naszym będzie jeszcze chciało.
co do twojego Edit lena to już nie chciałam się pastwić ale skoro wywołałaś wilka z lasu to się pochwalę że odnotowałam niezliczoną ilość mokrych koszulek

Gość

no i znów pomarudzę i ponudzę sama siebie.
duży plus - Kadziu przy mikrofonie
pytanie audio tele - w kogo będzie celowała Modena na serwisie?
a poza tym dochodzę do wniosku że atakujący to bardzo rokująca pozycja. w Zaksie gra - pardon stoi w kwadracie - pewnie znany Atakujący Blokujący, a w Lotosie gra Atakujący Przyjmujący.
no cóż, była to bolesna nauka, ale Miłosza nauczyli przyjmować w LM. i widzę że serwować też, bo jego as zakończył seta
no i jak słychać w tle zaczęła się Makarena po włosku. niestety 8:4 i niestety nie dla nas
ej no, już miałam pisać że chłopaki trzymają wynik a tutaj znowu 15:18
przy wyniku po jeden w setach, w trzecim jest 5 do przodu dla nas. czyli typowo po polsku - im gorzej i trudniej, tym lepiej i łatwiej. chociaż w sumie Makarony to nie mają po co sobie rękawów wyrywać, bo i tak pierwsze miejsce mają - bo zdaje się wszystko wygrali, a nasi to chyba tylko o prestiż grają - chociaż nie, zdaje się ktoś tam z drugiego miejsca też wchodzi więc liczy się też ilość punktów i bilans setów
ja tu pier... a tymczasem 18:12 dla nas. no ale Polak potrafi, później było po 22, Włosi mieli nawet setową przy 23:24, a ostatecznie na przewagi dla Gdańska. no to teraz tylko popłyną na fali i będzie ok, czyli 3:1, albo chociaż tie
a tymczasem na boisku sovia style w czystej, klinicznej postaci - z 15:18 dla Włochów zrobiło się 19:18 dla naszych, a teraz znowu 19:21.
ostatecznie w tie dla Gdańska 3:2. za pointę niech wystarczą te dwa teksty - Ngapeth zatruł się w Polsce Grzybem.. I do tego biorąc pod uwagę jeszcze niedawną pozycję na jakiej grał Miłosz, z 3 atakującymi w składzie! kosmos!
a teraz Kubi i Kevinek z kolegami wybijają z głowy Austriakom awans do drugiej rundy. 8:18, potem chopy trochę podgonili, ale ostatecznie do 22. za to w drugim secie dosyć mocno po tyłkach oberwali, a w trzecim jest 9:12 ale było już 5:10. o już 11:12. sovia style dotarła też za granice kraju. a teraz 12:12 - oby druga część stylu RR się nie sprawdziła i po 7:2 w ostatnich minutach dla Ankary teraz nie było 6 z rzędu dla Austriaków

Gość

Na SF piszą o przebłysku geniuszu Hebdy i podają, że miał 58% ataku, 54% przyjęcia i trzy asy Very Happy

Gość

moim zdaniem Miłosz - podobnie w sumie jak i reszta skorzystali z memento skoczków i olali sprawę, a jak człowiek gra na luzie, to się nie przejmuje i na pewno więcej wtedy wychodzi, a raczej "wchodzi" w pomarańczowe. inna sprawa, że Modena też nie miała o co kruszyć kopii, bo pierwsze miejsce i tak ma
a że Halbank też w LM gra to takie coś - [link widoczny dla zalogowanych] - RR powinna się o prawa autorskie do pomysłu ubiegać. Kubi jest genialny, a ten czapol niebieski to miodzio, no i wie z kim siedzieć

Gość

Skra - widzę że Mario już stoperan odstawił, ale wychodzi na to, że Marszałek jeszcze nie, bo Israel na boisku. teraz widzę Srecko a wcześniej Wronsona, czyli wnioskuję że Karollo jeszcze nie na chodzie. no i mamy polską specjalność z 6:2 zrobiło się 8:7, czyli w ostatnich minutach 2:5 dla Dukli.
no ale że Papa D nie będzie syna komentował to się dziwię.
o Stefek na trybunach - no teraz to chyba prywatnie, bo do maja jeszcze czas
nawet taka pierdoła jak ja nie ma o czym pisać na meczu Bełku. 2:0, drugi set do 17, pierwszy do 18. a tak swoją drogą będąc przyzwyczajonym do pojazdów Papy D. tak się zastanawiam czy on, albo ktokolwiek inny odważył się kiedykolwiek skrytykować Mario?no i 3:0 po asie Israela, trzeci do 19

Reska - no a teraz Pan Irek i uznani przez niego za godnych siatkarzy - o ile moja ślepota mi pozwoli - Russ, Fala Bis, Owoc, Igła, Domino, Żulję i oczywiście Fabję. o widzę że Mały też jest, więc albo się pomyliłam, albo grają obaj
he, he - Olek zrobił kompocik a Żulję grilluje - oj Pan Irek chyba głodny. widzę że Niko i Igła na boisku - to co? bez ataku gramy?
o Matko, Fabję oprócz czerwonych rajstopek jeszcze różowe buciki.zrywowa aktywność mięśniowa - wtf? o widzę Perła wszedł, a Fala Bis już w dresie, w kwadracie razem z Domino, o i Fabję też zmieniony juniorem. pewnie gdyby dobrze policzyć to Igła ma sam tyle co ten młody i Olek razem. no i po krzyku, chyba dłużej jechali/lecieli niż grali

no i Lotos Kadziu - człowiek nie ma dynamizmu tylko dynamikę, ale i tak wolę komentarz jego i MM niż Pana Irka bez Jureczka i Papy D.
a dlaczego Czunek na libero? coś z Gato? no chyba że z powodu pewnego awansu też grają drugim składem, bo widzę że na rozegraniu też nie Marko

Gość

Już oficjalnie.

EDIT: To se Lotos pograł...

Zenit Kazań.

A Skra z Ziraatem.

Gość

przez tę wczorajszą żałobę narodową zupełnie zapomniałam, bo żadnych sprotowych tt nie przeglądam żeby się szlamem, błotem i żółcią nie pobrudzić
a później znów losowanie, czy wiadomo z kim Reska w 1/2?
no to mamy Mateuszka, coś Pizzowego z C - bo niestety obawiam się że Kubi nie da rady, a z B ruskie albo też makarońskie.
więc jeśli będzie tak kretyńsko z tą przynależnością państwową jak w zeszłym roku to módlmy się żeby Trento wygrało, bo inaczej mamy powtórkę z rozrywki z zeszłego roku

hi, hi Widzę tysiąc pytań o transmisję "losowania". Nie można transmitować czegoś, czego nie ma. Zespoły nie są losowane. To jest rzeczywistość CEV

	Forum www.ciachownice.fora.pl Strona Główna -> Europejskie puchary	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4 Następny
Strona 2 z 4