Forum www.ciachownice.fora.pl Strona Główna
  FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 
IO Rio/kwalifikacje
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.ciachownice.fora.pl Strona Główna -> Reprezentacja
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 20:12, 07 Sie 2016    Temat postu:
Sparingi sparingami, inni grali w nich lepiej, a i tak wychodzą Łomacz z Kurkiem i para Karollo - Bieniek...
Jakoś tak straciłam ochotę na oglądanie tego meczu.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 20:16, 07 Sie 2016    Temat postu:
nie wiem, ja tam wszędzie widzę drugie dno, ale co oni się tak cieszą po każdym punkcie, jakby chcieli tym plotkom o kwasach i braku pewności zaprzeczyć.
Buszu za Mikiego, a teraz podwójna - Fabję i Konan, który zaliczył siatę i przepadła pierwsza z 6 setowych, Karolek przebija i jest 1-0. na Pucharze był syndrom pierwszego seta, w kwalifikacjach syndrom drugiego, tym razem oby nie


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 20:22, 07 Sie 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 20:19, 07 Sie 2016    Temat postu:
Ja tam wśród nich żadnych kwasów nie widzę. Atmosfera wydaje się być bardzo dobra, foty na Instagramach są w najróżniejszych konfiguracjach, wszyscy ładnie się cieszą.
A niepewni to oni chyba nigdy nie byli.
Nie no, nie mogą przegrać tego meczu, tylko, jak ich zlekceważą, to będą mieli problem, a tak to na luzie.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 20:28, 07 Sie 2016    Temat postu:
drugiego zaczynamy jak pierwszego. Bieniu blokuje - warte odnotowania. oj macie rację Panowie - "wraca Mateusz". Kuraś taką akcję spier... oj, przyjęcie poszło na obiad i od razu blok na Bieniu, ale już się poprawił. no dobra panienki, d... w troki i dawać. a Kubi tak średnio. nie no, litości, 5-9? czy ja dobrze widzę, że Miki serwował z wyskoku?
oj, jeden sobie ała zrobił. no i narodowy styl w roli głównej - z 5-9 na 10-10, a teraz znowu dwa punkty straty. ale teraz Bieniu sfrajerzył, aż raka spiekł. ale teraz Kurasiowi nakrycie głowy założyli i znowu trzy punkty straty


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 20:40, 07 Sie 2016, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 20:38, 07 Sie 2016    Temat postu:
Gdyby stworzono grę planszową o siatkówce...

Po więcej zapraszam na PW

No, nasi się ogarnęli.

EDIT: Na chwilę.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 20:40, 07 Sie 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 20:44, 07 Sie 2016    Temat postu:
no to Bieniu pozamiatał, raz mu się udało, drugi raz przyłożył i teraz my mamy dwa punkty do przodu, a tak z innych zagadnień to patrzyłam na obu Mateuszów i na Kurasia i strasznie wycieniowani, na najbardziej napakowanego paradoksalnie wygląda Kubi
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 20:46, 07 Sie 2016    Temat postu:
Karol bez tej brody wygląda teraz na 10 lat młodszego.
No dobra, może jakoś na wiek 20-21.

Brawo, Bieniu za te zagrywki.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 20:50, 07 Sie 2016    Temat postu:
no i mamy trzy setowe na 2-0, Egipt na serwisie balonik w aut i jest na razie dobrze
widzę Pan Kapitan się rozkręcił, albo z naszych zeszła presja albo z Egipcjan powietrze i chęć walki.
nie ma co wyniku komentować, mamy 6 do przodu, a nie 7, pomyłka na tablicy, nawet 9 do przodu, jednak 8 - ale bajzel. a z innych tematów, co to za miś obok Pana Doktora? nie kojarzę.
ja nie słyszałam, ale inni podobno tak - Słodkie jak w hali słychać głośne 'jeb..j' przy przechodzącej piłce. To mógł być tylko Kubi albo Kuraś
oglądałam finisz kolarek, więc nie zauważyłam kiedy, ale widzę, że został tylko Kubi i Zator
no to już każdy zagrał na igrzyskach i nawet zdobył punkt - Bedni i pajp. ale widać, że im się nie chce rzucać przy tych 8,9 punktach, Pitu też ma punkt, a teraz będzie gryzienie koszulki. no i Konar serwuje meczową, po dwóch obronach i dwóch nieskończonych Konar w siatkę, no ale mamy jeszcze 7, już sześć bo Zator przyjął w siatkę. a teraz Egipt w siatkę i mamy 3-0 i chyba najlepszy bilans punktów z wszystkich drużyn, chociaż nie wiem jak Makarony.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 21:18, 07 Sie 2016, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 21:17, 07 Sie 2016    Temat postu:
Z tym "JEBAJ!" to podobno Siurak był. Very Happy

Piiit, no nie psuj kurde zagrywek. Neutral

Też oglądałam finisz kolarek, wracam, a tu zdziwko - Pit, Fabio, Konan. Very Happy

EDIT: 3:0, dziękuję, następny do ogolenia proszę.
Fajnie, że nawet Bednorza wpuścił.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 21:21, 07 Sie 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 21:25, 07 Sie 2016    Temat postu:
a wiadomo co z tą, co wywrotkę zaliczyła? bo to koszmarnie wyglądało, dla mnie to nawet kark albo kręgosłup poszedł.
kurczę normalnie jak żaba z dowcipu - się nie rozdwoję, na 2 w studio Juras a na 1 ma być Igła. ale ten prowadzący... ale najpierw Stefek, więc sobie odpuszczę. ciekawe po co mu dwa mikrofony.
no następnym to będzie co golić, bo tam wszyscy brodaci, tylko Raul gładki. Igła, kto ci tę koszulę doradził...
tak patrzę na rozpiskę transmisji i naprawdę, na pewno więcej jest fanów floretu i łuku drużynowego, niż siatkówki USA - Can, tym bardziej, że nie licząc meczu Włochów jest to jedyny, w którym grają drużyny o zbliżonym poziomie
Kubi, mój idolu - "w drugim secie zaskoczyli nas nie tyle dobrą grą, co tym, że zaczęli coś robić", "ryż, kurczak i brokuły są, więc wystarczy", jest dobrze, Kubi się uśmiecha, jest ok
dyskusja o popcornie i marchewce po prostu prima sort. nabijają się z biednego Chomiczka. a teraz Gregor zdecydowanie bardziej profesjonalnie.
wow jaką Kubi ma boską potówkę - taką w płomienie, na powtórce teraz pokazali


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 22:03, 07 Sie 2016, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 23:41, 07 Sie 2016    Temat postu:
Ta co się wywaliła podobno odzyskała przytomność i wszystko okej. Dziewczyny oglądałyście JuEsEj?! Ja się trochę podłamałam ręcznymi i całkowicie zapomniałam o tym meczu, teraz patrzę a tu Mateuszek i spółka do zera przegrali... Surprised
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 0:19, 08 Sie 2016    Temat postu:
Oglądałam, bardzo miło oglądało się grę Kanadyjczyków, naprawdę dobrzy są Ci hokeiści co idą grać do Rzeszowa. Very Happy

I gdyby tak Kanada wypchnęła kogoś z czwórki byłoby idealnie.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 0:47, 08 Sie 2016    Temat postu:
na tvp.pl właśnie leci drugi set. a z tą kolarką to na szczęście, bo wyglądało makabrycznie.
a co do Kanady, to w Tokio też szaleli a potem ledwo psim swędem. to wychodzi na to, że - chociaż po pierwszej kolejce trudno prognozować, Benek i spółka albo Mateuszek do odstrzału.
a ktoś wie dlaczego na Jankesów tak gwiżdżą?
do zera czyli za zero punktów czy zero setów, bo teraz jest 8-4, czyli co? Tomaszek stylu naucza?ok, już jest remis. a z tematów wizualnych, to po pierwsze bardzo ładny kwadrat Kanady a po drugie, czy tylko my i Francja gramy z rękawami? jak już kaloryfery chowają pod szmatami to chociaż niech bickami błysną.
z całym szacunkiem dla walorów pozasportowych Mateuszka, chłopak jest bez formy, już w Krakowie z Makaronami dał d...
jest jeszcze coś, co nas oprócz rękawów odróżnia - mało mocnej zagrywki. Can grzmoci aż miło. za to Stany nie mają nic - przyjęcia - same przechodzące, serwisu - siatka albo aut, obrony - motają się jak pijane zające w drugiej akcji, bloku też nie dojrzałam


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 1:02, 08 Sie 2016, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 1:32, 08 Sie 2016    Temat postu:
Brazylia gra z rękawami, serio.

Chcę Francję albo USA w ćwierćfinale dla naszych.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 1:52, 08 Sie 2016    Temat postu:
co do rękawów to chyba w ostatnim momencie zmienili, bo w KRk nie mieli, a co do rywala w 1/4 to ja bym tak nie była chętna na prorokowanie po porażce w jednym meczu. z drugiej strony alternatywą jest gospodarz albo drużyna której idzie i jest na fali i z którą nam ostatnio i nie tylko wybitnie nie idzie, więc może i masz rację.
no w każdym razie Rosja nie będzie kolejną niespodzianką. he, he, przy czelendżu Papy Misia lecą Gwiezdne Wojny.
ale z nimi jadą 22-14. składu Kuby się nie podejmę a Rosja to Artem, Egor, Maxim i Dziadzio, no a rozegranie i libero wiadomo. i jeszcze Alex jako drugi na środku. no i jest set, do 17, ale żeby jakiś szał był, to nie powiem, raczej młodzi się gubią, a Rosja gra swoje. dobra, idę spać


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 2:02, 08 Sie 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 8:58, 08 Sie 2016    Temat postu:
Rosja jednak nie do końca swoje, bo seta stracili, a Facu zlał Księżniczkę w trzech setach. no to jutro albo całkiem oklapną, albo będą wkuci i zagryzą. zależy czy Raul już zdążył pod kopułami poukładać
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 15:35, 09 Sie 2016    Temat postu:
widzę że na razie Facu i koleżanki nieźle rządzą. najpierw z Iranem do zera, a teraz Papę Misia tak wpienili, że gra drugim rozgrywającym i atakującym. no chyba że tak od początku wyszli, bo oglądam od 1-1 w setach. w trzecim 11-11, chociaż wcześniej nasz narodowy styl w roli głównej, 8-12 do 13-12. aha, już wiem, w pierwszym było dla Argentyny 25-18, a w drugim tyle samo dla Rosji. w tymczasem z remisu nici, jest 19-14, a u Rosjan tylko Volvicz i libero zostali. w międzyczasie Pulpet się przejechał po operatorze, obaj przeżyli. wrócił Egor, jest też Aleks na środku.
he, he czeka de czeko. no i Rosja na pewno straci punkt. więc albo ME, MŚ i Mistrz Ol solidarnie bez formy, albo solidarnie z tą formą chcą się wstrzelić na za dwa tygodnie.
świat się kończy, Rosja ma 4 bloki mniej niż przeciwnik.
jak już miałam pisać, że raczej będzie tie, bo były 4 punkty przewagi, to jest remis. no kto ich nauczył? nikt w RR nie grał. 18-18,18-20, 20-20.
wrócił Maxim i Siergiei po dwóch setach w lodówce i jeden drugiemu wystawił... trzeba nie mieć rozumu. a teraz 23-20 dla Arg i zaraz może być pozamiatane. no i 6 punkt z rzędu dla Latynosów i 4 meczowe. pierwsza stracona, ale po serwisie autowym, za drugim razem się udało.

no to zobaczymy czy france, jak to ktoś tutaj określił, już się ogarnęli. ciekawe czy Meksyk zdobędzie drugi set.
podobają mi się te Speedy Gonzalezy. do przodu ile fabryka dała, co będzie, to będzie. za to ci z drugiej strony siatki... no nie powiedziałabym, że kontrolują sytuację - na razie tylko 2-3 punkty, a Szef Gangu takie oczka ma rozbiegane, że mam wrażenie, nawet nasz Bączek by mu nie pomógł. dobra, cofam co mówiłam, jest 12-16, ale to nie z powodu brylantowej gry tych lepszych, tylko słabszej tych niżej notowanych. no i jest 1-0, do 19. dobra, oszczędzę sobie i poczekam na Makaronów z Jankesami o 8.

niestety USA nadal potrawa z ogórków - mizeria. 11-8
rany, ja chyba zacznę pisać jako o curiosum, kiedy będą grali punkt za punkt, bo widocznie Sovia style wyznacza trendy - z 8-12 USA zrobiło 13-12. już przy 19-18 miałam pisać, że się Jankesy ogarnęły a chwalony przeze mnie wczoraj Filipek zepsuł, za to Mateuszek daje radę, a tu czapa, serwis przyjęty w trybuny i Makarony prowadzą 21-19. Szczota zaatakował, Smark kiwnął i jest setowa, niestety Filipek w aut i jest 24-23. Papa D. by powiedział, że Mateuszek gra czarne/czerwone. raz go przyjęli na drugą stronę i Max skończył a za chwilę w siatkę. 24-24,25-25, 26-26 a po czelendżu, w którym nie wiem co sprawdzali jest 26-28 i set dla Włochów.
w drugim było już dla nich źle, ale jest 6-7. Russ nawet ja wiem, że bez przyjęcia nie da się wygrać. i znowu stara śpiewka, po 8-11 poprawionym przez czelendż jest 11-10. ale się napier... oni za Chiny Ludowe do 22 nie skończą. he, he, ale fajnie brzmi "dżizas" z włoskim akcentem. tak patrzę na ruch warg u Ivana po autowym serwisie i się zastanawiam czy on po włosku czy rosyjsku klnie. oprócz oczywistego pozytywu w postaci białej szmaty zamiast szarej Mateuszek zaczął wreszcie grać, a raczej serwować i jest 21-17 czyli dobry początek do 1-1, no i nic dziwnego, jeśli - wierząc grafice - Osmany ma 36% w ataku. na szczęście dla nich Smark walnął asa. więc nie wiem czemu poszedł na ławkę. po minucie gry w bilarda zakończonej punktem Mateuszka jest pierwsza z 3 setowych - skończona przez Russa.
a w trzecim secie widzę nadszedł czas na oglądanie migdałków Pana z nr 1 JuEsEj, bo mu teraz wszystko wychodzi. jeśli kiedyś ktoś odważy się krytykować jak to Buszu i Bedni albo Szalupa nie umieją przyjmować, to zawsze może obejrzeć brylantowe akcje wczoraj i dziś w wykonaniu Russa i Taylora. chyba obie drużyny już weszły w mecz, bo poza jedyną chyba różnicą na początku seta, teraz jest ciągle punkt, remis, punkt... i nie wiem, czy fakt że ten punkt jest zawsze dla Makaronów ma jakieś znaczenie. teraz wyliczanka przeszła na dwa punkty, jeden, dwa... też dla Włochów. a od kiedy Rossini gra w takiej samej koszulce co reszta? Lee przydepnął Birę, oby nic poważnego. i chyba faktycznie, bo go nie wywożą, tylko leży i mu staw usztywniają. no i tak tą wyliczanką dotarli do 24-22 i setowej. a kalece wsadzili stopę w uchwyty walizki i niech se chłopak siedzi. zgodnie z zasadą, dwa, punkt mamy 24-23, czyli teraz będzie set, no i tak chyba będzie, bo trener wziął czelendż, ale po minach zawodników widać, że nie wygra. no i faktycznie 2-1

a tymczasem w studio znowu Igła - tym razem w normalniejszej koszuli i Pan Dwojga Imion maglują temat Raula i Iranu. oj chyba długo będą gadać, bo nie wierzę, żeby Jankesy oddali łatwo pola. a może jednak, bo na razie jest 8-12, a teraz 16-18, a nawet 19. no to Jankesom już nie wystarczy Meksyk, trzeba będzie ograć albo Francję, która też walczy o życie, albo gospodarza. przy 17-20 miałam pisać, że kaplica, a tutaj 19-20. tak słucham w tv relacji i mam wrażenie, że dotychczas inny mecz niż oni oglądałam. dla mnie wprawdzie Osmany faktycznie krwawi, ale Russ za najlepszego na boisku bym nie uznała. było 20-20, a teraz znowu punkt dla Włochów i znowu remis. oj bez obrony i atak w aut Mateuszka i mamy 23-21. teraz się poprawił, dobry serwis i atak, teraz niestety znowu w siatkę i jest 24-23. przyjęcie na drugą stronę, atak Filipka i 3-1.jeśli dziś Kanada coś ugra z Kanarkami, to USA może się pakować.

no to zaczynamy nerwówkę, nasi tak samo jak przedwczoraj. u tych po drugiej stronie jeden nowy, chociaż wchodził już na zmiany wcześniej. i libero inny niż wcześniej. kiepskie przyjęcie ale Kuraś strzelił nieźle, Bieniu słabo na zagrywce ale Iran w aut, a teraz 3-0, bo błąd ustawienia, teraz niestety siatka, więc jest 3-1. a Karolek tak jakoś inaczej wygląda, ale teraz spartolił, dobrze że Iran w aut, bo po przewadze nic by nie zostało. rany, ale oni mają dziś power. Gregor to chyba pierwszy raz w życiu asa zrobił. 9-5. GREGOR DRUGI AS. gramy wszystko, skrzydła, środek, pajp. a tamci się gubią, teraz jeden się z piłką minął. 13-7. oj faktycznie who let the dog out uuuu podwójna, no to będzie foch. oj bo się sypie, a ci jak poczują krew, to będzie źle


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 22:47, 09 Sie 2016, w całości zmieniany 24 razy
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 22:42, 09 Sie 2016    Temat postu:
Mi już nawet nie chce się komentować tego składu. Jeśli Stefan uważa, że Łomaczem wygramy Igrzyska Olimpijskie, to gratuluję.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 22:50, 09 Sie 2016    Temat postu:
z drugiej strony jak coś działa to po co to psuć, zwycięskiego składu się nie zmienia. Siurak jest w gazie, za to Miki niekoniecznie, jak mówił Plina u Kadzia, to jest maszyna. a tymczasem znów 6 przewagi po babolu z przyjęciem i stłuczce. to co? można napisać że mamy seta? no jeśli oni tak grali przedwczoraj, to nie ma co się dziwić, że Arg wygrała. Miki to chyba można było inaczej odbić, niż na drugą stronę. z innych tematów to koszulki do d... ale bluzy fajne, szczególnie w wersji Pita. borze, my w tym secie chyba już mamy 6 asów i wygrywających serwisów. no i mamy 8 setowych, nawet przy stylu narodowym chyba się nie uda. wchodzi Buszu za Mikusia a Bieniu psuje, zostało jeszcze 6, Kapitan Klos kończy. jest dobrze, oby nie uwierzyli w soją zajeb... i nie stracili koncentracji. i dodatkowo zależy czy Księżniczka wróci
niestety wróciła. no i były żołędzie i blok najniższego na boisku. dobra trzeba odjechać, żeby znowu był nieogar po drugiej stronie. borze Gregor zdobył właśnie trzeci punkt. dobra mamy dwa punkty przewagi, tak jeszcze drugie tyle i my będziemy pewniejsi a oni bardziej spanikowani.
Panowie, ja wiem, że Bartuś to drób i ptactwo, ale żeby od razu "dolatywał". i znowu w tym samym momencie seta przestój. róbmy przewagę, żeby było co tracić. Gregor daj już spokój Mikiemu, skończył chyba dopiero za czwartym razem. cholerka, znów remis. a jeszcze do Mikiego - Mikuś ma swój świat w ataku. Dziwny jest ten świat. dzięki ci losie, znów podwójna. oj, bo wydaje mi się, że cała para z pierwszego seta poszła w gwizdek, chyba Iran ma pierwsze prowadzenie. wchodzi Buszu, dzięki bogu, Kuraś co zepsuł teraz naprawił. czy tylko ja mam wrażenie, że obraz jest opóźniony w stosunku do komentarza? ale teraz Karolek pirueta odwalił, Kura znowu strzeliła i jest 21-19.
Abnormal chyba popierasz? - Bieniu nie zagrywa, nie atakuje, nie blokuje. Cichy bohater z ławki? wypluć Panowie te słowa o styku. dobra, jest setowa, a nawet dwie, po siatce Bienia już tylko jedna, Kubi przyjął, Buszu strzelił i mamy 2-0
w trzecim secie Buszu od początku i 0-2, dobra ogarnąć się dziewczęta. dobra, wpuścić Fabję i może na chwilę Kuraś niech usiądzie. ostatnie minuty to Kubi show. niestety Buszu w aut i znowu dwa straty, a zaraz ten moment gdy w dwóch setach poprzednich mieliśmy przestój. Karolek punkt w ataku, oby nie spier... na serwisie. ok, dał radę, Kuraś na wiwat i jest remis, już niestety nie. a teraz było nawet prowadzenie ale znowu remis. chyba pierwsza pomyłka Kubiego, na szczęście znowu remis. jak tak patrzę na ten atak Bartka, to sobie przypominam pewien komentarz, że powinien mieć tyle odwagi i zrezygnować, bo z nim nic nie wygramy. cholerka, znów punkt straty, ale Iran pomaga jak może. Bartuś, ja cię tak chwalę, a ty tu takie rzeczy. no ile tych remisów, skończcie już. skoro dopiero drugi raz mamy punkt przewagi to trzeba to wykorzystać, bo może nie być więcej okazji. no nie posłuchali mnie, znów remis. było prowadzenie i remis na zmianę przez kilka akcji, a teraz Iran prowadzi w najgorszej sytuacji. faktycznie trzeba to w trzech wygrać, bo jak ci w niebieskich uwierzą w siebie, to może być źle. a tak swoją drogą, nigdy Karolka i Buszu takich spoconych nie widziałam. najpierw dał Karolek remis a teraz zrobił setową - nie nam. teraz jeszcze Kubi w aut i jest 2-1. kurcze boję się

łatwo powiedzieć nie dać się rozwinąć, oni się sami rozwinęli. seta zaczynamy, jak tego poprzedniego i boję się, że tak samo skończymy. tylko proszę nie punkt za punkt bo skończy się jak przed chwilą


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 0:02, 10 Sie 2016, w całości zmieniany 9 razy
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 0:00, 10 Sie 2016    Temat postu:
Nie wiem, czy to dobry pomysł.
To nie jest zmiennik, nigdy takiej roli nie pełnił. Ciągle w "szóstce" grał. A to trochę inaczej się gra, jak się wchodzi w roli zmiennika. Większa presja.
Hejterzy go zaszczują, jakby coś zj*bał.

A Karol po jednym asie to się nie umie w boisko wstrzelić. Neutral
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 0:05, 10 Sie 2016    Temat postu:
ale teraz Zator orał. dobra, szukam pocieszenia, szybko doprowadziliśmy do remisu, więc może teraz zdążmy wyjść na prowadzenie na więcej niż jeden punkt. no może trochę, zaczynają ci z Iranu trochę po sobie patrzeć po tym ataku Kubiego i bloku Bartka, ale nie, znowu punkt. kolejne pocieszenie, w trzecim był punkt i remis, teraz są dwa i jeden. no i jest postęp, teraz poproszę szlaczek trzy przewagi, dwa - i tak do końca. patrzę na Księżniczkę i może to moje pobożne życzenie, ale ... jest nadzieja, że już mu się będzie chciało mniej, albo wcale. niestety szlaczek się spier... dawać znowu trzy i dwa, a nie dwa i jeden. teraz to istnieją tylko Kubi i Kuraś, Buszu to jest na boisku, czy bez jednego nasi grają. znowu podwójna w Iranie, wiec jest nadzieja na jakiś babol. na razie to babol jest, ale sędziowski. koniec cyrku, Kubi z pajpa i znowu mamy wzorek trzy, dwa, i tak jeszcze cztery razy, niestety... dwa bloki i jest remis. budzą się zmory z 2014, a tutaj nie ma tego co tam nam tie wygrał. nie no litości, przez ćwierć seta prowadzić trzema punktami i tak dać się ograć jak dzieci. nie Panowie, my nie mamy tego przetrwać, my ich mamy zagryźć. ale niestety nie umiemy, 5 punkt z rzędu. Stefek to nic nie daje, do nich to nie trafia, widzę Bartka i jest jak dziecko we mgle. dlaczego ja to widzę, a Gregor nie. oby w tie dobrze weszli. błąd ustawienia naszych i jest 23-20. oj tak, przyda mu się trochę oddechu. Kubi tam zaraz kogoś zabije. jeszcze Karolek w aut.
jeśli pierwszy punkt w tie będzie Iranu to przegrywamy to a w czwartek z Arg to będziemy kolos na glinianych nogach.
w cuda nie wierzę, w umiejętność zmian Stefka też nie, ale sobie pomarzyć mogę. jeśli do piątego punktu będziemy przegrywać, to wpuścić Fabję. zobaczmy czy Kuraś się ogarnął. nie było źle, ale Iran jeszcze lepiej. o borze, jeszcze tego brakuje, Kubi leży. dobra wstał. punkt za punkt to my nie możemy grać. ja tak cichutko - MOŻE JAKAŚ ZMIANA, NP NA ROZEGRANIU? dobra to wcale nie ma być cichutko, rany, 30 błędów. ja już nawet nie ma siły ani zdrowia cieszyć się i mieć nadzieję, że coś z tego punktu prowadzenia będzie. rany, chyba nikt tak nie wpienia jak oni, nawet Rosja i Włosi.
jak nie idzie, to nie. faktycznie, szacun dla Konana, 4 sety w lodówce i taki atak na wejście.
no i teraz wchodzi Możdżon... o wait...nie, Kuraś w takim stanie do pocieszania i mobilizowania się nie nadaje. w pierwszym secie to bym się cieszyła, że Kubi na serwisie, ale teraz... żeby było jasne JA NIC NIE MÓWIĘ.
o co tam poszło? nie no, litości, do Kurasia się rzucać? ja rozumiem, np. no właśnie komu, w sumie u nas nie ma żadnego któremu by można podskoczyć. no i Bartuś MVP. ciekawe czy będzie jeszcze studio i Igła coś powie.
trochę ich chyba emocje poniosły - mamy 1/4? wątpię, tym bardziej, że dziś tylko 2 punkty.
jestem "dumna" że to moi rodacy, a ja o sobie mówię, że mi poziom żółci przekracza normy, wychodzi na to, że są bardziej sfrustrowani i zakompleksieni niż ja - Niech już dostaną w dupę i jadą do domu, bo tego i tak się oglądać nie da. apetyty jak zwykle mocno rozbudzone, a póki co blado wyglądają te Igrzyska w polskim wykonaniu. K...a, łamagi w biało-czerwonych strojach. I dotyczy to prawie wszystkich których oglądam. Dramat. Panowie - jakoś mam wrażenie że to panowie, na pewno w super formie fizycznej, wiele w życiu osiągnęli, a z tego typu sytuacjami mają do czynienie niemal codziennie i wychodzą z nich ze spektakularnymi sukcesami - dobra skończę, bo brzmię jak oni


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 14:28, 10 Sie 2016, w całości zmieniany 9 razy
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 1:49, 10 Sie 2016    Temat postu:
Nie polecam zaglądać na Instagramy naszych siatkarzy.
Każdy dostał parę tysięcy wpisów z bluzgami.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 15:11, 10 Sie 2016    Temat postu:
ale żeby nie było, że wszyscy niedobrzy i źli to są i inne wpisy. niestety trzeba wspomnieć, że po meczu i od dziennikarzy.Jakby nie było Kurasia i Kubiego to trzeba by było ich wymyślić. Prawdziwego środkowego poznaje się po tym, że nie blokuje w 1. czy 2. secie, tylko w końcówce piątego? (a ktoś złośliwie - Wchodzi z kwadratu i blokiem kończy mecz), Jeśli w takich meczach rodzi się drużyna, to co umiera? Rozruszniki, układ nerwowy?Gdyby zebrać do kupy komentarze z TT czy netu, wywalić z nich wynik, to ktoś nieoglądający pomyślałby że przegraliśmy 0:6. Dobranoc

i jeszcze odnośnie ostatniej akcji meczu - czyli po meczu. Rozczulają mnie zadymy organizowane przez siatkarzy, w stylu 'masz szczęście, że jest siatka bo bym ci zaje...ł' i moim zdaniem tekst dnia - "po bloku poszło! -nie poszło! -poszlo! -nie poszło! -Proooszeee paaanii, a on się zaczyyyynaaa!"

tylko ja czegoś nie rozumiem, ktoś wie od czego się zaczęło? gdzieś pokazali co się działo zanim się wzięli za łby? u nas twierdzą, że Kuraś podszedł do pożegnania po meczu i do niego doskoczyli, Księżniczka i Raul gadają coś o braku fair play i wszczynaniu wojny zamiast graniu. nawet jeśli Kubi coś tam burknął i się odgryzł, to raczej na wynik meczu nie miało wpływu. na konferencji też podobno jaja, Irańczyk wychodząc podobno rzucił do dziennikarzy, że jak ich złapie, to... dla mnie wpisy na insta siatkarzy będących w Rio i tych nie (podobno Ptaszorowi też się dostało) są poniżej krytyki, no ale wielu to robi, więc można powiedzieć, że niestety norma, ale już wyzywanie innych komentujących od "ździr" że użyję najbardziej parlamentarnego tłumaczenia angielskiego słowa na "b"?. faktycznie słusznie ktoś napisał, że może się Ziomkowie oberwać, który już jest w Teheranie podobno. ja przeglądam tylko insta Mateuszka i Facu i tam nigdy wielu bluzgów nie było, a jeśli to dotyczą klubu a nie repry. nawet w stosunku do Spirytusowa jesteśmy dość pobłażliwi. nie wiem, nie znam się, ale kibice z innych krajów też tak atakują zawodników przeciwnika po przegranym meczu? na pociechę powiem, że znalazłam też parę komentarzy przepraszających za idiotów


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 15:13, 10 Sie 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 18:33, 10 Sie 2016    Temat postu:
Tu jest jakiś opis: [link widoczny dla zalogowanych]
Spoiler: Kubi Mistrzem Ciętej Riposty, a Marouf okazał się bardzo "miłym" gościem.

I jeszcze tu: [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 18:53, 10 Sie 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 22:06, 10 Sie 2016    Temat postu:
a to słyszałam, że podobno dziennikarka z Iranu pytała, dlaczego Polacy tak ich nienawidzą a na końcu Kubi stwierdził, że Iran kocha i podobno Księżniczka nie wytrzymał.
nie, mnie chodzi o to kto zaczął
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 23:44, 10 Sie 2016    Temat postu:
https://www.youtube.com/watch?v=KKB5h9oG0jo

No to mniej więcej wiadomo co wkurzyło Irańczyków, a raczej kto. Kubi i Kurak.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 13:06, 11 Sie 2016    Temat postu:
I to się może kiepsko skończyć: [link widoczny dla zalogowanych]
Wstyd, panowie, wstyd!
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 14:57, 11 Sie 2016    Temat postu:
czyli nieprawda, że biednego Kurasia zaatakowali jak grzecznie stał w rządku. jeśli chodzi o gest Kubiego, to to co widać można ewentualnie potraktować jako nadmierną ekspresję, ale Bartek... faktycznie trochę niefajnie. i nie ma znaczenia, że być może była to reakcja na wycie Iranu na trybunach i boisku w czwartym secie. czy ja dobrze się orientuję, że to włoska strona? no faktycznie, ci zawsze prowokację tępią i ciągle jej się wystrzegają. o właśnie, może i prawda - gest gestem, ale mam nadzieję, że nie daliście się zmanipulować Włochom, że to ten gest wywołał tę awanturę?to są sklejone dwie różne sytuacje.Na początku Bartek jest z prawej strony,a po powtórce zachowania Kubiaka,wbiega z lewej Moim zdaniem kulą w płot, bo zawodnik nr 6 nawet nie patrzy na Kubiaka, kiedy ten wykonuje ten gest. O co innego chyba poszło.
ja to się boję, że znając wyobraźnię działaczy, mogą nam punkty zabrać albo zdyskwalifikować. tym bardziej, że po Final Six w Krakowie, gdzie podobno nasi oficjele trochę szefostwo olali, faworytami nie jesteśmy.

a wracając do Iranu, właśnie gra z Kubą. a jej zawodnicy, to taki Leon w pigułce - przyjęcia zero, za to serwis i sytuacyjna level hard, a zasięg i wyskok miód malina. już Iran miał trzy punkty przewagi, ale Kuba doszła do 21-20, a teraz znowu 23-20. ostatecznie 25-21.
ja tu tak sobie teoretyzuję, a tutaj robi się poważnie - Pytanie czy FIVB zechce nam przyklepać karę finansową, czy jednak postanowią zawiesić Kubiego/Kubiego i Kurasia? i mam wrażenie, że nie będzie to mecz dzisiejszy, ani z Kubą tylko 1/4 i ewentualna 1/2


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 15:17, 11 Sie 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 15:15, 11 Sie 2016    Temat postu:
No chyba nam nikogo nie zawieszą, bo to by było sku*wysyństwo roku!
Podobno ma być tylko kara finansowa.

A irański sztab to się dobrze zachował? Jak odciągali swoich, żeby nie podali naszym rąk po meczu?

Jasne, tylko naszym ciągle pod górkę. Inni są bezkarni.

Cytując Dzika: "Niech się popłaczą i poskarżą mamie."
Żenujące.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 15:25, 11 Sie 2016    Temat postu:
no nie wiem, ty jeszcze młoda, ale ja już w życiu różne cuda widziałam. ktoś na tt nawiązał do Spirika i podobno dwa mecze dostał w zawieszeniu, no chyba, że różnica była taka, że on obrażał kibiców.
a co do tego że oni też, no fakt, ale naszych złapali i zrobili z nich brutali, a tamci niewinni jak owieczki, a smród został
a tymczasem Młodzi trochę Raula spietrali, w drugim secie 31-29, ale raczej będzie 3-0, bo jest 20-14, a ostatecznie 25-16 i 3-0.
widzę Kuba nawet z Egiptem padła. a Can już opuściła skrzydełka, czy Bra taka rewelacja, oj to czarno widzę dziś z nimi Jankesów walczących o życie.
ja twierdzi Rzecznik Prasowy, wielkiej mobilizacji u Egipcjan nie ma, Rosjanie więc przesadnie pocić się nie muszą, a i tak mają 8-2. faktycznie widać różnicę, najwidoczniej Egiptowi wystarczy, że nie będą ostatni w grupie, bo pokonali Kubę. z nami wyglądali lepiej - albo my słabiej.
he, he nawet realizator uznał to za warte odnotowania - 13 piłek setowych, pierwsza skończona po bloku Rosjan, 1-0. nudy, ale oglądam, bo może coś im się wymsknie o meczu z Iranem.
drugi set nihil novi, 16-10, a Rosja ma podobno 11 bloków. teraz pokazali staty 12-2 w bloku. czy dwa Wołki to jakaś rodzina? brat? no bo syn raczej nie.
tym razem bez rozpasania, tylko 6 setowych, za drugą kończą 25-17 i 2-0.
widzę, że nauczony smutnym doświadczeniem z meczu z Kubą, zdjął tylko Siergieia. a nie, jeszcze stwierdził, że dwa Wołki to za dużo, więc zmienił też środek.
tak sobie z nudów kombinuję, wychodzi mi, że nasi to strasznie biedni są. dziś mecz o pierwsze miejsce w grupie, jeśli wygramy, to z Rosją będzie następny.
oj chyba znowu będzie kilkanaście setowych, bo na razie jest 5-13.
Komentatorzy z nudów też nie mogą, zarządzili audiotele - czy Rosja dojdzie do 20 bloków, na razie jest 17-2, a w punktach 19-6, więc Papa Miś zrobił podwójną.
no i jest 16 setowych, pierwsza spier... bo dotknięcie siatki ale druga skończona, czyli 9-25. godzina z prysznicem - 17 i 16 to jest 33 a nie sądzę żeby w drugim dobili do 27 minut
co to? nikt nie ogląda? czy ręce zbyt się trzęsą, żeby stukać w klawiaturę. dwa pierwsze sety poszły aż miło - zbyt łatwo. ale mam wrażenie, że to nie z powodu naszej gry, ale śnięcia Arg. przy wyniku 19-16 wyszłam, bo stwierdziłam, że zdążę na następny set, a tutaj się ogarnęli. Busz widzę faktycznie Lee. ciekawe czy znowu problem z kondycją czy łby nie działają. Karolek na drugie powinien mieć "siatka" 3 razy po bloku w nią wjechał, o serwisach nie wspomnę. 3 setowe, 3 meczowe, znów 3 setowe, to teraz powinny być 3 meczowe, ale niestety jest 4 setowa. my narzekamy na niemoc naszych w serwisie a co mają powiedzieć kibice Arg. no czas kończyć - kolejna meczowa. niestety znowu remis, poprzedniego atakującego wyleczyliśmy z gry, to nam drugi bruździ, on przecież u nas grał i chyba tylko drugim byl, a tutaj tak orze.
ma chłop rację - Mam nadzieję, że w ćwierćfinale wszystko się zejdzie. Środkowi zagrają jak dziś, skrzydłowi jak w dwóch setach z Iranem. A Mikuś jak MikuśWink a to już po bandzie To prawda, że Crer po hiszpańsku to wiatrak? ale tak już schodząc na ziemię - my mamy takie brylantowe przyjęcie, czy przeciwnik nie dawał rady?
i na koniec, ja wiem że my dziwny naród, ale czy ta forma nie za wcześnie?
oj chyba Kanada się wystrzelała - pierwszy set, a tutaj już 12-17 dla Benjego i spółki. france mają za to 5 setowych, jedną stracili, ale ostatecznie 25-19. w drugim jest 7-12 i powiem jedno, ja już w 1/4 Francji nie chcę. no chyba, że to wynika z mniejszej presji dziś i że gdyby im skoczyć do gardła na początku, to znów spanikują. no i jest 25-16 i 2-0. a teraz do 19 i 3-0.
a Polszajs - jak stwierdził Marti - nie mógł wytrzymać i zrobił studio Papa D, Pan Irek i Kadziu. teraz komentują "dogrywkę" meczu z wtorku. Pan Irek popiera, Kadziu też, Papa D nie zdążył.
nooo komplement dla Gregora od Gumy - wow. jego mogli zapytać o pyskówkę. he, he "nie będę radził, bo sam nigdy 1/4 nie przeszedłem".
ale słodzą Gregorowi. a o co im z tą Szarą Eminencją Jarząbka chodzi to nie wiem.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 23:15, 11 Sie 2016, w całości zmieniany 24 razy
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 9:20, 12 Sie 2016    Temat postu:
Polacy doskonale sobie radzą, a niektóre telewizje i gazety nieźle rozkręcają tą sytuację i mieszają w głowach. Trzeba trzymać kciuki, bo zarówno siatkarze jak i pozostali olimpijczycy doskonale sobie radzą.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 13:44, 12 Sie 2016    Temat postu:
Co ta banda wariatów wczoraj zrobiła... Very Happy No, ale zwycięzców się nie sądzi, są trzy punkty i to się liczy. Brawo Gregor, brawo zagrywka, bo w końcu siadła.
A tu jeszcze o meczu z Iranem: [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 19:02, 12 Sie 2016    Temat postu:
też już to gdzieś czytałam, i jeszcze że Buszu to drugi Vlado, tylko bardziej efektownie przez bandy poszedł.
a wracając do meczów, to ja nie wiem, czy nie bardziej się będzie opłacało przegrać z Rosją, zająć ostatnie miejsce i trafić na Makaronów, bo z wkur... Mateuszkiem to możemy mieć pod górkę. chociaż jest optymistycznie w przypadku Kanady, bo zapisując 3 punkty im i Can z Meksykiem, bardziej uwierzę, że Makarony się Kanadzie podłożą, mając pierwsze miejsce w grupie, niż że france oddadzą punkt. no ale my już się boleśnie przekonaliśmy - vide tegoroczna Światówka i Serbowie i 2014 i Kanarki z Włochami - nie chcesz się przeliczyć, licz na siebie


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 19:31, 12 Sie 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 21:08, 12 Sie 2016    Temat postu:
Ruskim trzeba wpier... bez względu na wszystko. Zawsze i w każdych okolicznościach, zwłaszcza w takich, jakie aktualnie są. A w ćwierćfinale jak znalazł będą Włosi i wielki rewanż za Pekin.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 23:16, 12 Sie 2016    Temat postu:
I za Tokio.
Ja Włochów nie chcę. Ani Brazylii.
Co nie zmienia faktu, że baaardzo ucieszyłoby mnie, gdybyśmy ich wykopali.

Proponuję audiotele - czy Stefan ma tyle jaj, żeby zrobić jakieś zmiany na mecz z Rosją? I dlaczego nie?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 15:45, 13 Sie 2016    Temat postu:
A jakich zmian byś oczekiwała? Bo jak tak sobie myślę, to nie widzę żadnego kandydata. Chyba żeby Pita za Karolka dać. Smile
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 17:41, 13 Sie 2016    Temat postu:
Albo za Bieńka.
Na Rosję potrzebujemy bloku, a jak wszyscy wiedzą, Bieniek go nie gwarantuje.

No i jak zagrywka siądzie...
... to wszyscy wiedzą, jak Rosjanie ją lubią Wink
Oni mają problem właśnie z floatem.

Ale Stefan nie będzie miał tyle jaj, żeby zrobić taką zmianę.
Boję się, że Bieniek się sparzy w najważniejszych meczach, oby nie. Wtedy z nieogranym zawodnikiem może być różnie, obojętnie, jakiej byłby to klasy zawodnik.

Dobra, niech po prostu nikt nie daje powodów do zmiany i też będzie dobrze.
Chociaż nie ukrywam, chciałabym zobaczyć Resoviaków przez trochę dłuższą chwilę, niż pół seta.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 17:57, 13 Sie 2016    Temat postu:
ja myślę, że Fabję wyjdzie na Kubę. obym się nie myliła, bo już raz nam "potrzebne tylko dwa sety" bokiem wyszły, ale ponieważ mamy dobry bilans, to dziś 2-3, a w poniedziałek tak samo w setach z Kubą jak Facu z Egiptem, Rosja niby też będzie miała tyle samo punktów, ale jakoś w trzy punkty z Iranem nie wierzę
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 20:00, 13 Sie 2016    Temat postu:
No i na co ja liczyłam. Neutral
Nie, Stefan nie ma jaj, żeby zrobić zmianę.

Rosja odetchnęła z ulgą.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 20:09, 13 Sie 2016    Temat postu:
no nie wiem, czy się nie doczekasz, bo widzę, że przyjęcie jest, ale punktów nie ma, bo ciągle nas wyczuwają i blokują. poza tym wprawdzie nie oglądam od początku więc nie wiem, ale tak jakoś mniej nabuzowani. a i tak tracą, a na razie Rosjanie nie jeszcze nie włączyli zagrywki.
dla mnie po secie, oby nie po meczu, bo Rosja jak Iran, jak dać im poczuć krew, to będzie źle.
no i masz Abnormal, ale chyba nie o to ci chodziło.
borze, czy ja mam omamy, czy tam leci "nic się nie dzieje"?
jest i drugi Resoviak. dobra, po secie, ale chociaż coś robią.
ok, wstydu nie ma, wynik w miarę. ja bym Fabję zostawiła, no ale ja mam nazwisko na "M" a nie na "A". psuje Konan i 18-25.
ale że jak? naszych dowieźli, czy tych niebieskich nie wpuścili? było 2-1 a potem 10-5. widzę Miki daje radę. no i teraz odbicie lustrzane, wszystkie babole nam się udają. no i wróciła drużyna z meczu z Arg. a Papa Miś już troszku głos podnosi. o, jest podwójna. za chwilę wyjdzie na to, że będzie taki sam wynik, jak w pierwszym secie, tyle że w drugą stronę, może być nawet lepiej bo jest 24-16, a teraz 25-16 i 1-1.
oj znowu kiepsko, trzeba odjechać od razu, bo i nam lżej, i oni mniej pewni, więc buble robią. niestety na razie, to my tracimy dwa albo jeden punkt, więc będzie gorzej, bo koło 15 punktu w secie mamy przestój. no właśnie zgadzam się z Panem Rzecznikiem - troszkę to pierwszy set przypomina. może już nawet nie troszkę. nawet wynik idealnie jak w pierwszym 6-8, oby za chwilę nie było 12-20.
strasznie dziwny ten mecz, ktoś sobie zażartował, że każda drużyna ma słaby dzień, a dziś obie go mają. znowu 18-25. a teraz co? znowu 25-16 i tie? brać się chłopaki, bo jeśli to będzie ostatni set, to w 1/4 mamy Brazylię.
już miałam pisać, że kaszana, bo 2-0 a tutaj już 2-2. no to chyba będzie jednak powtórka drugiego - oby. albo i nie, bo się przewaga poszła łomotać. takiego seta jeszcze nie było, gramy punkt za punkt. to nie jest dobrze. ja myślałam, że jak się ma +40, to już się człowiek męczy, a tutaj nic. ale jest trochę oddechu, bo mamy 18-16, no ale Kurak w siatę i już tylko punkt. ale teraz 20-18. i jeszcze 22-19, więc może przeżyjemy. oby bez serii. ale teraz Kuras pierdyknął. a Emeryt mam wrażenie już ma dosyć, a to on w przyjęciu i ataku nam najwięcej kuku zrobił, są trzy setowe, pierwsza stracona ze środka, druga to 3 punkt z rzędu Bartusia. oj, bo się spier... trzy punkty straty 7-4. ale Artem to jednak fajny gość jest. ale tylko raz, bo teraz oddał. dobra, wydaje mi się, że mamy mimo przegrania szansę na pierwsze miejsce, tylko trzeba uważać na sety z Kubą, bo Rosja straciła 4 punkty, a my i Arg po 3, ale oni wygrywali 3-1, a my 3-0. co nie znaczy, że nie trzeba walczyć, bo to na razie tylko 9-11. ale niestety już 12, i 13. no faktycznie, nic się nie dzieje. dobra ostatecznie 15-13


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 22:05, 13 Sie 2016, w całości zmieniany 12 razy
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 22:15, 13 Sie 2016    Temat postu:
Niestety, najprawdopodobniej będzie II miejsce. Argentyna raczej sklepie Egipt 3:0 i będzie mieć lepsze ratio setów...
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 22:28, 13 Sie 2016    Temat postu:
ale teraz to my mamy lepsze ratio o 1 set, czy ja źle rozumiem że +6 to lepiej niż +5? no to wystarczy wygrać, tak jak oni, c'nie? uważasz, że nie damy rady 3-0 z Kubą? tyle że dziś może się okazać, że te nasze manipulacje o kant d... bo na czwartym miejscu będzie USA.
a tak na marginesie, to Kurasiowi chyba sodówa poszła, ja wiem że Panowie Dziennikarze to level hard, ale tak ich olać? trzy pytania i "dziękuję"?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 22:30, 13 Sie 2016    Temat postu:
No właśnie nie. Sad
11/5 = mniej niż 9/4.
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 22:40, 13 Sie 2016    Temat postu:
no też widzę, czyli lepiej opłaca się wygrać mniej setów? niech żyje logika. no to du.. zimna, bo widząc Egipt z Rosją i jak im się tam chciało, to na ich seta bym nie liczyła. no to będzie wielki żal, jak się jednak okaże, że Can wchodzi, a jednym okiem zezuję i france mają 4 punkty przewagi. jedyna nadzieja, to że Kanary będą woleli Rosjan i zrobią jakiś przekręt przy losowaniu. chociaż jest jeszcze dziś nadzieja, jeśli Brazylia wygra z Włochami, to wtedy będzie do wyboru Italia i Francja, a taki zestaw, mimo Pucharu Świata, jest dla mnie lepszy. i chyba z tego powodu zafunduję sobie dziś Noc Duchów, tym bardziej że Kasa z Dzidziusiem dziś o 0-50, więc jak znam życie, to raczej nie usnę na ich meczu i do tej 2 albo 3 doczekam.
a tymczasem Kowboje się sypią, jest 17-10, a Łysol daje czadu. z ostatnich 5 minut nasuwa się wniosek, że nie ma co płakać, że nie będziemy pierwsi, bo w tym czasie Usa- Francja 2-10, ostatecznie 2-12. o, Kotokoń.
od 10-17, do 25-22, czyli 15-5, to trzeba być z Podkarpacia.
o żesz, zapomniałam o studio w stacji konkurencyjnej
było 2-0 i w trzecim 6-1 dla Mateuszka, więc stwierdziłam, że po meczu, a tutaj 17-17 i może być tie, ale jednak nie, mają 3 setowe, jedną już stracili przez serwis w siatkę, teraz czas a potem Kevinek serwuje. dobrze, USA nie kończy, ale Antoś w aut i jest 3-1. dokładnie Panowie, w tej grupie może być jeszcze wesoło, konia z rzędem temu, kto będzie w naszej grupie kombinować na kogo trafić. niech jeszcze dziś Kanary dostaną od Smarka i spółki i są 4 drużyny mające dwie porażki i dwie wygrane, a ostatniej kolejki to tylko Mateuszek może być pewny, bo Meksyk, Makarony mogą kombinować z Kanadą a na koniec Francja Brazylia, czyli bitwa o życie, albo o nic. i weź bądź tu mądry i pisz wiersze. no i wykrakałam, Brazylia z Francją mecz o życie, USA ma awans i Kanada jak znam Włochów też. czyli niech sobie Argentyna bierze tę Brazylię, albo Francję, my mamy Kanadę, albo USA. nieźle, jest 50% na to, że nie wtopimy


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 12:05, 14 Sie 2016, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 17:59, 14 Sie 2016    Temat postu:
he, he, nie powiem, że mam inne zdanie, tylko może innymi słowami - mamy lepszy bilans setów, więcej wygranych setów, wygrany mecz bezpośredni to dojeb... ilorazem...: chociaż ja to bym nie narzekała na to drugie miejsce, jak się poszczęści to Kanada, jak nie to USA, a Facu życzę powodzenia z Francją albo Brazylią. a Iranowi to bym też szans nie odbierała z Italią, kiedyś muszą coś spier...
no znowu się zgadzam - Czy Włosi będą umierać jutro za Francję/Brazylię? 47% to nie w ich stylu, 28% blame Canada i tylko 19% oczywiście. w sumie to czego się dziwić, co ich inni obchodzą, bez względu na wynik wychodzą z pierwszego, a kto powiedział, że jak będą mili, to później inni im się odwdzięczą


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 10:35, 15 Sie 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 18:53, 15 Sie 2016    Temat postu:
nasz dzisiejszy mecz pod względem kombinowania z przeciwnikiem w 1/4 można o kant d...,
w drugiej grupie na pewno Italia jest pierwsze, natomiast pozostałe 3 miejsca w drugiej grupie są na razie nieznane. Stany już wygrały, wyszło mi ładnych parę kombinacji, dałam sobie spokój, po wypisaniu 5 możliwości. w skrócie, Stany będą 2 lub 3, Kanada, Brazylia i Francja ma wszystkie opcje. wychodzi na to, że z Włochami na pewno nie zagramy, bo jak byśmy nie skrewili, na czwarte nie spadniemy. a na przeciwnika z 2 i 3 miejsca wpływu nie mamy, bo i tak jest losowanie. do wylosowania więc mamy albo Mateuszka, albo Francję/Kanadę/Brazylię. ponieważ lepszy Gavin niż Benek albo Junior R, to kibicujmy, żeby Kanada zagrała lepiej od Francji a z Brazylią może stracić o jednego seta więcej. czyli krótko mówiąc, żeby Włochom się nie chciało, o właśnie - Czyli chcąc grać z Kanadą musimy kibicować Włochom by odpoczywali a i jeszcze o jednym aspekcie zapomniałam - jest jeszcze drugi powód, dla którego Ivanowi się nie będzie chciało. jeśli Kanada wygra, to Francja/Brazylia mają czwarte i Włosi mogą na nich wpaść dopiero w finale


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 19:16, 15 Sie 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 19:18, 15 Sie 2016    Temat postu:
Grupa A
USA- Meksyk 3:0
Grupa B
Argentyna- Egipt 3:0
Czyli na pewno nie wyjdziemy z pierwszego miejsca.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 20:10, 15 Sie 2016    Temat postu:
na razie wychodzi na to, że większymi fanami Osmany, Smarka i Ivana są Irańczycy. 10-7, a teraz 11-9 i znowu kogutują. aha i mamy nowego zawodnika "mirzadżampur". no i było fajnie, bo 13-16, a teraz już 19-18. obie te drużyny są "uwielbiane" przez polskich kibiców, ale jednak oprócz Egora, który tak trochę kozaczy to resztę lubię, natomiast z tych w niebieskim to tylko najwyżej Raula. no i jest 20-20, ale jest Emeryt na stanowisku i już 22-20, ale niestety znowu 23-23, ale na szczęście 1-0 dla Rosji. no faktycznie ciekawostka, Rosja bez bloku.
jak nie było bloku, tak teraz prawie co akcję, 17-10 i idzie na 2-0. ciekawe czy po tym meczu, też padnie pytanie o nienawiść. uuu i następny blok i już jest 20-10, a ostatecznie do 16 i jest 2-0.
za to w trzecim w małych punktach jest 0-3, na szczęście już 1-3. zaczynają cyrki jak z nami, kibice też zaczynają wyć. 3-5 z punktu widzenia tych - moim zdaniem - fajniejszych. no i już trybuny ucichły, bo jest 9-9, a teraz 22-18 i za chwilę Iran odtańczy pląs radości, że w środę zagra z Italieńcami. obrazek wymowny, Księżniczka w bluzie siedzi na d... w kwadracie i rozwiązuje buty. mam wrażenie, że nie nadają z Raulem na tej samej fali i że będzie zmiana trenera na przyszły sezon. 23-19, Iran w aut i są cztery meczowe, pierwsza obroniona, druga już nie 3-0.
o, Ptaszor w studio. ale nawet sensownie gada, ten mecz niczego nam nie da. ooo jaką Kubi mordkę zrobił. rany Papa R gada po angielskiemu.
to i tak bez znaczenia, ale wychodzi na to, że nam wystarczy wygrany tie. tyle, że trzy pierwsze drużyny u nas i tak wiedzą, że nic nie wiedzą. czy Pan Piotr wcześniej "nasz bombardier" nie mówił o Mario?
o, lekkie zdziwicho, poza Piterem żelazny skład, miejmy nadzieję, że po pierwszym secie Stefek się ogarnie
no i mamy blok i pierwszy punkt. a teraz 6 setowych, Pitu kończy asem i jest 1-0 dla nas.
drugiego seta zaczynamy z Buszu zamiast Mikiego, a teraz Bieniu za Karolka, a wynik to 17-10. no weź daj pograć Fabję i Bedniemu i Konanowi, bo o nim zapomniałam. 23-12, Bieniu serwuje a Fabję na boisku. a teraz 10 setowych i Kuraś serwuje, w siatkę, ale następna już skończona, 2-0. ale Kubi ma dziś power.
trzeci set, to Kura w kwadracie, a po naszym autowym serwisie 3-2, przy 13-9 zmiana Gregora, więc jeszcze tylko jeden nie zagrał, no Stefan... no i się spełniło, niech sobie drugi Bartek też pogra, a w meczu 20-12. ale poleciało "k... jeb... w piz..." taki blond aniołek z loczkami a taki język.
a w studio PS dwóch Papów i Pan Irek. wow ale bajeranckie te bluzy, rękawki z oddzielnym palcem, 8 meczowych, Bieniu kończy przechodzącą i jest 3-0.
i jeszcze w ramach pointy - A ja tam liczę, że w środę spotkają się Kuraś z meczu z Rosją, Gregor i Karolek z Argentyny, Pit z dziś, Kubi z Zatorem z Iranu, A może pomysł z Pitem nie był jednak tak poroniony jak się wydawało? Konar po półtorej seta z Kubą ma 3 pkt bloki. Czyli tyle ile Bieniu w... 5 meczach. ale oni grają na dwóch różnych pozycjach... Bieniu na pozycji środkowego a Konar na pozycji blokującego. O ironio, największą sensacją turnieju siatkarskiego nie będzie odpadniecie BRA po fazie grupowej tylko...wygrana ITA z CAN...


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 23:32, 15 Sie 2016, w całości zmieniany 15 razy
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 14:49, 16 Sie 2016    Temat postu:
no cóż, biednemu wiatr w oczy. nawet jak zdarzy się cud i ogramy Mateuszka, to w 1/2 trzeba drugiego cudu, żeby ograć gospodarza, bo jakoś w Facu, Sebę i Pulpeta nie wierzę
a nie, zaraz, na FIVB inna wersja z tą 1/2 jak na tvp. ponieważ przez tydzień aż do teraz byliśmy przed Arg w tabeli, to raczej uwierzę federacji. tak swoją drogą to rankingi nie grają ale ja poproszę 1/2 - 4 i 3, a na dole pewnie 1 i 2. tak mam wrażenie, że Rosja w finale.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 15:02, 16 Sie 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 14:55, 16 Sie 2016    Temat postu:
Ale w półfinale trafiamy na parę Włochy-Iran, a nie Brazylia-Argentyna.

Uważam, że mamy szansę ograć Mefju i spółkę.
Bardzo dobrze zagraliśmy z nimi na Pucharze Świata, gdzie... tak, tak, tak, graliśmy bardzo dużo środkiem. Teraz też tak zagrajmy.
Niech Holt i Lee nie wiedzą, gdzie skakać. Very Happy
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.ciachownice.fora.pl Strona Główna -> Reprezentacja Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 9, 10, 11  Następny
Strona 10 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group Airhead theme by Zarron Media 2003



Regulamin