Reprezentanci Polski

Gość

Chyba będą jakieś turnieje kwalifikacyjne.

Gość

pocieszajmy się - w zeszłym sezonie też tak było i jak się skończyło wszyscy pamiętają.
no dobra my się tak trzęsiemy przed tym Pucharem, ale do jasnej cholery, jeśli boimy się drużyn afrykańskich, Wenezueli, Argentyny, Australii i Kanady czy Japonii to może od razu schowajmy się w kącie i płaczmy. zostają Włosi, gdzie raczej "imprezowicze" nie wrócą, Rosja, gdzie nawet taki cudotwórca jak Miś przez półtora miesiąca wszystkich klocków nie ułoży. poza tym z nimi wszystkimi ostatnio notorycznie wygrywamy. zostają dwie drużyny, które "nie leżą" Polakom (czytaj wychodzimy na nich na miękkich nogach). na drugie miejsce to chyba wystarczy, co?

Gość

turniej kontynentalny w Berlinie w styczniu (biorąc pod uwagę miejsce rozgrywania tego turnieju, nie powiem, żebym się zmartwiła gdyby nasi nie zakwalifikowali się z PŚ Razz

), tu będzie ciężko, bo zbroją się i Francuzi, Niemcy, Serbowie i Bułgarzy, którzy nam nie leżą (no i ewentualnie Ci którzy nie zakwalifikują się z PŚ, czyli Włosi, Rosjanie i my), a jak nie z kontynentalnego to później jeszcze chyba w maju turniej interkontynentalny.

anka na PŚ wróci i Travica i Zajcev a dodatkowo będą mieli jeszcze Juantorene, Rosjan bym nie lekceważyła, bo oni nie zapomnieli jak się gra, przyjdzie Alekno i jest w stanie ułożyć tę drużynę nawet w tydzień, jego najzwyczajniej w świecie siatkarze szanują i to będzie całkowicie inna drużyna niż ta z LŚ. Amerykanie nam ewidentnie nie leżą, a Irańczyków, raczej na neutralnym gruncie ogrywamy, ale to wszystko będzie zależało, kto się lepiej fizycznie i mentalnie do tego turnieju przygotuję. Ja się np nie boję, ale wiem że na tym poziomie może się zdarzyć wszystko.

Gość

ana a skąd wiesz że Ivan i Dragan wracają? ja też się boję, ale po tym Final Six to w taki dołek wpadłyśmy, że głowa mała. więc trzeba trochę emocje odsunąć i spojrzeć na to wszystko realnie. sama pisałaś że to nie małe chłopczyki i dadzą radę

ktoś się martwił o Szalupę i Olka? znalazłam wypowiedź trerera Kuby, że pierwszy odpoczywa, a potem trochę potrenuje z drużyną A, a drugi przyjedzie na zgrupowanie juniorów, wróci na finały Ligi Europejskiej i znowu wróci - ze strony polszajsowskiej więc raczej nie fantazje wyssane z palca

Gość

takie mam przeczucie Wink

a tak poważnie, Berutto wiedział co robi, wierzysz, ze na najważniejszą imprezę w sezonie nie weźmie swoich liderów, wiedząc, że tym składem co miał na LŚ nie pogra? Umówmy się, LŚ w tym roku miała charakter czysto prestiżowy, ale sądząc po poziomie meczów, nikt do niej za serio nie podszedł. Berutto znalazł doskonały moment na lekcję pokory, wyrzucił trzech swoich asów, żeby pokazać jaki to on zły i że przed niczym się nie cofnie, tamci głowę popiołem posypali, to teraz trener Włochów zagra dobrego wujka i przyjmie ich z powrotem. Zresztą oni zdają sobie doskonale sprawę, że to może być ich największa szansa na awans do IO i nie sądzę, żeby trener Włochów ryzykował zaprzepaszczenie tej szansy. Zresztą, umówmy się, śmiem twierdzić, że jakby Stefan w zeszłym sezonie miał taki skład jak dzisiaj, to Kurasia by się tak łatwo nie pozbywał. Trenerzy kalkulują wiedzą kiedy co mogą Wink

Ja nie popadam po prostu ani w hurraoptymizn ani w pesymizm, to będzie piekielny turniej i wszystko się może zdarzyć. Na dzień dzisiejszy nie ma wybijającej się drużyny ponad pozostałe, tak jak to kiedyś było z Brazylią. Włosi, Amerykanie, Rosjanie i my, to chyba będą drużyny walczące o dwa pierwsze miejsca. Jakoś w Irańczyków nie wierzę, oni zawsze na którymś etapie pękają Wink

Boję się trochę, że Stefan mimo wszystko za mało ograł Busza, drugiego atakującego i czwartego przyjmującego. W zeszłym sezonie na ławce mieliśmy Kubiego i Rafała (rozegrał przyzwoity sezon w AZSie), w tym Rafała który pół sezonu przestał w kwadracie i Artura, który w meczach repry wszedł z dwa razy na zagrywkę. Nie wiem czy to nie za mało.

Gość

ana ja wysunę jeszcze bardziej spiskową teorię dziejów. ja to ich nawet podejrzewam że albo im się grać nie chciało, albo po fazie grupowej wiedzieli że nic z tego nie będzie więc nie chcieli w tym paluszków maczać, no to się podłożyli. to nie tylko dla Berutto był dobry moment, dla nich też, w trakcie mistrzostw u nas jakoś nie popłynęli, a nie oszukujmy się też było gdzie.

Gość

Z tego co czytałam to w Pl też szaleli, tylko wtedy Berutto nie był taki chojrak, co tylko potwierdza moje przypuszczenie że zrobił to pod publiczkę w najlepszym dla niego momencie Wink

Gość

a to przepraszam, nie jestem na bieżąco z szaleństwami. tam to tylko pamiętam jak przed meczem - chyba nawet z nami - na fajce byli, ale Ivana to tam chyba nie było

Gość

Tako rzecze Prezes Paweł: [link widoczny dla zalogowanych]
To jak? Trzy razy TAK, trzy razy NIE, czy warianty pośrednie?

Gość

Szczerze? Obstawiam, że tylko Winiar wróci.
Mario... jak będzie chciał. A czy będzie chciał? Zmuszać nikt go nie powinien, bo to nie o to chodzi. Wtedy dopiero hejterzy mogliby pisać, że on przecież nie chce grać w kadrze, więc po co go tym męczyć, i takie tam.
A co do Leona, to wątpię, żeby skrócili karencję. Ale ja i tak jestem na "nie", jeśli chodzi o jego grę w naszej kadrze. I czytałam milion pięćset sto dziewięćset argumentów, dlaczego powinnam być na "tak", a i tak zdania nie zmieniłam. I go nie zmienię. I nie, nie jestem rasistką.

Gość

Tylko może martwić fakt, że dajmy na to reprezentacja awansuje w pewnym składzie osobowym na igrzyska, po czym trener powie dwóm czy trzem chłopakom, którzy się do tego awansu przyczynili- "sorry, chłopy ale muszę zrobić miejsce Mario/Winiarowi/Gumie", którzy nawet palcem się do tego awansu nie przyczynili i mają przyjść na gotowe. Brzydko mówiąc-"Murzyn zrobił swoje, Murzyn może odejść". Z drugiej strony trener musi wziąć po prostu najlepszych na dany moment i nie powinien się kierować innymi względami, że komuś będzie przykro. Nie wiem, naprawdę nie widze dobrego rozwiązania.

Co do Leona-jestem na nie. Igła w felietonie jakieś 2 tygodnie temu dobrze przedstawił argumenty przeciw więc nie będę się powtarzać.

Gość

Abnormal- no to trzymamy sztamę, bo ja też nie widzę Leona w naszej kadrze.
Mario- NIE, bo w kwestii kadry wypowiedział się raz a dobrze, a poza tym takie ciągłe rozstania i powroty mogą nieźle skitwasić atmosferę w zespole.
Winiar- też raczej NIE, bo raz, że zdrowie, a dwa- młodzieniaszkiem już nie jest, więc lepiej postawić na młodych, którzy ograją się i za jakiś czas będą filarami naszej kadry.
Papillon- nic dodać, nic ująć. Gumę jeszcze można by zaakceptować, bo potrzebujemy jeszcze jednego rozgrywającego, ale pozostałych już raczej nie bardzo.
A propos felietonu Igły- wkurzył mnie Kadziu, który też na łamach PS stwierdził, że Leon jest już Polakiem i im szybciej Igła się z tym pogodzi, tym lepiej.

Gość

ja tematem Leona jestem już porzy...ana. więc nie powiem nic. w Mario nie wierzę, mam wrażenie że trójka pozostałych - Igła, Winiar i Guma mają ochotę na Rio. i jeśli będą w formie to wszyscy mogą wrócić. Igła za Gato, bo Małego to raczej jeszcze tam nie widzę, Guma - wiadomo, chociaż co on tam u tego Trenera Kuby poćwiczy to nie wiem, Winiar - u niego to albo rybki albo akwarium, w poprzednim sezonie błyszczał w reprezentacji, bo w klubie miał ciągle kontuzje, więc zagra jeśli ten sezon też w klubie przesiedzi. jeśli będzie grał w Skrze to moim zdaniem na Rio już mu pary nie starczy

Gość

Oooo! Stefan dowołuje na zgrupowanie Włodiego! Ściąga go z kadry B do siebie.

Gość

Bo Szalupa ma chyba iść na finał LE do Kowala?
Tak coś czytałam.

Gość

Nie znam powodu xD A Szalpuczek to nie miał trenować pod okiem trenera B. na MŚ? Think

Gość

Czytałam, że jeden z nich [Szalpuk/Śliwka] miał iść od razu do trenera B., a drugi miał jeszcze najpierw pomóc misiom Kowala.
Tylko nie pamiętam, który gdzie. x.x

Gość

No to ładnie Włodi. Smile

Ale jaja, jego w kwietniu nie było ani na listach kadry A ani kadry B. Jeszcze na którymś meczu LŚ (chyba z Iranem) mówił Kadziowi, że marzy o reprezentacji i dlatego zmienił klub. Ale jemu chodziło o przyszły rok... A tu prawdopodobnie pojedzie na Puchar Świata. Wink

Gość

no to święta bełchatowska trójka znów w komplecie.
co do młodych to ja gdzieś u trenera Kuby znalazłam, że z juniorami nie trenuje Olek bo odpoczywa i Szalupa bo będzie grał z misiami Kowala.

dla mnie to powinien wrócić Jarski, bo ja mimo ostatniego meczu w razie "W" Konana na ataku nie widzę. wcześniej miał Stefek wytłumaczenie - gdyby atak nie wypalił to można grać na czterech przyjmujących - ale nie takich.

Gość

[link widoczny dla zalogowanych]
Jarskiego na liście powołań ni ma :<

Gość

czyli rozumiem, że przegrał z takich samych względów sportowych jak Kuraś w zeszłym roku. i też jak tamten cicho siedzi i się nie wywleka w gazetach. to co? Stefek z samymi przyzwoitymi ma do czynienia czy klauzulę poufności podpisują?

Gość

Ja już sama nie wiem. Nie ogarniam tego, co się tam na serio dzieje. I chyba nawet nie chcę. Byle udało im się wywalczyć kwalifikację do IO. Obojętne jakim składem.

Gość

chciałabym wiedzieć czy to naprawdę względy sportowe czy mentalne. że Zibi buntownik jest to wierzę - ale Jarski?

Gość

Gość

Skład na zgrupowanie w Arłamowie nie wyczerpuje procesu selekcji przed Pucharem Świata. Skład na turniej w Japonii mogą uzupełnić inni zawodnicy – dodaje. - może to daje trochę nadziei? (za Redaktorem Kamilem)

Gość

Dla mnie 16 zawodników na zgrupowanie przed PŚ to mało, a już wybrana 2 atakujących miesiąc wcześniej to trochę zakrawa na żart. Tylko rywalizacja na danej pozycji daje możliwość rozwoju i choćby dla picu powinno być tych zawodników więcej. Na stronie PS jest wypowiedź Jarosza, z której można wywnioskować, że ma żal do Antigii o brak powołania.

Gość

Chcę i próbuję wierzyć, że Stefan wie co robi i wszystko skończy się dobrze, pojedziemy na IO. Ale kurcze coś mi to przestaje wychodzić. Włodi idzie do repry super, ale gdzie jest Jarosz, przecież Konar po za ostatnim meczem w LŚ nic wielkiego nie pokazywał, albo ja się nie znam. Nie lepiej zabrać ich obu i sprawdzić i potem zdecydować.

Gość

No to ja powiem tylko tyle, że ta kadra mi się nie podoba i mam złe przeczucia co do ostatecznego wyniku na PŚ, niestety:/ a jak ja mam złe przeczucia, to przeważnie źle się to kończy, ale nigdy nie mówię o nich głośno, żeby nie wykrakać, no to teraz powiedziałam to głośno, więc skutek może (mam nadzieję!) będzie odwrotny Gives thy a finger

(oby! bo mimo, że nie podoba mi się to co Stefan w tym roku wyprawia, to z całego serca będę kibicowała naszym chłopakom nawet jakby mieli w tym sezonie wszystko przegrać). I przepraszam za moje czarnowidztwo, znajomi twierdzą, że jestem czarownicą Razz

Gość

mój tekst to - człowiek rodzi się optymistą a potem życie go zmienia i pesymista to doświadczony optymista - także ana daleko ci do mnie. co do Stefka to nie wiem co chłop robi, zmiana poglądów i systemu o 180 stopni. może teraz większa presja jest - może bał się w Rio z Serbami a potem Francuzami szóstkę zmieniać. kto tam wie. w zeszłym sezonie po Lidze Światowej też takiej afery nie było, a przecież nawet na finały nie pojechaliśmy, a teraz to oświadczenie za oświadczeniem. no ale nie martwmy się wg zasady - trzy lata kadencji, w pierwszym złoto, w drugim brąz a brak kwalifikacji i miejsca 8-15 to dopiero w trzecim.

Gość

Z braku laku - a właściwie pasującego tematu, wklejam tu. Mam nadzieję,że mi wybaczycie. Myślę, że warto o tym przypomnieć.

"30 lipca 1976 roku został rozegrany najważniejszy mecz w historii polskiej siatkówki" - Walka o olimpijskie złoto z ZSRR.

"Walka o olimpijskie złoto w Montrealu między drużynami ZSRR i Polski była jednocześnie finałem zmagań dwóch trenerów, Huberta Wagnera i Jurija Czesnokowa, którzy od 1973 roku toczyli pojedynek o prymat na świecie. Napięcie było ogromne, bo z jednej strony Czesnokow i jego drużyna chcieli zemsty za Meksyk, Wagner zaś zapowiedział, że w Montrealu interesuje go tylko złoto.

Tymczasem w igrzyskach to drużyna ZSRR od początku grała rewelacyjnie. Dotarła do finału, nie tracąc ani jednego seta, praktycznie nie natrafiając na opór. Tymczasem Polska męczyła się niemiłosiernie z kolejnymi rywalami. Dopiero w piątych setach pokonywała Koreę Południową, Kubę, Japonię, a Czechosłowację ograła w czterech. - Im wyższą rangę miał funkcjonariusz, który nam towarzyszył, tym goręcej namawiał, żebyśmy dokopali Ruskim - wspominał Hubert Wagner - Oczywiście namawiał po cichu. Dla mnie jednak nie miało żadnego znaczenia, kto stał po drugiej stronie siatki."

To fragment biografii Kata - H.J.Wagnera, o tym samym tytule. Bardzo polecam te książkę. Przeczytałam praktycznie w jedno popołudnie i nie mogłam się oderwać.

Dziś przypada rocznica tego meczu.

W finale Wagner wystawił szóstkę: Gawłowski, Wójtowicz, Stefański, Bosek, Rybaczewski i Skorek. Czesnokow zagrał szóstką: Zajcew, Seliwanow, Dorochow, Moliboga, Poliszczuk i Czernyszew. Czesnokow miał młodszy zespół (średnia wieku 24, Polacy 26), ale przede wszystkim wyższy - średnio o 6 centymetrów. Zawodnicy ZSRR byli jednak mniej doświadczeni.

Ostatnie akcje :

[link widoczny dla zalogowanych]

Zwróćcie uwagę na technikę zagrywki. Taka... wuefowa Wink

I stroje

Droga Polaków do olimpijskiego złota:

Polska - Korea Południowa 3:2 (12:15, 6:15, 15:6, 15:6, 15:5)

Polska - Kanada 3:0 (15:4, 15:7, 15:6)

Polska - Kuba 3:2 (13:15, 10:15, 15:6, 15:9, 20:18 )

Polska - Czechosłowacja 3:1 (8:15, 15:11, 15:5, 16:14)

Polska - Japonia 3:2 (15:17, 15:6, 15:6, 10:15, 15:10)

Polska - ZSRR 3:2 (11:15, 15:13, 12:15, 19:17, 15:7).

"- Po wygraniu tego finałowego meczu z ZSRR Jurek podszedł do mnie i stwierdził: Teraz wszyscy mogą mnie pocałować w dupę! wspomina Władysław Pałaszewski. - Miał rację.

To jedno zdanie w mojej opinii wyraża więcej niż 1000 słów...
Zwycięzców się nie ocenia. To ich największy przywilej.

Tamtego meczu nie możemy pamiętać. Mam nadzieję, że będziemy miały co wspominać po przyszłym roku. Też bym chciała móc powiedzieć kiedyś wnukom - babcia pamięta jak chłopaki An.tigi przywieźli z Rio złoto...

Gość

Scarlett zachęciłaś mnie strasznie na kupno tej książki, chyba się łaknę, bo tą o Anastasim też pochłonęłam w jedno popołudnie Very Happy

Trzymajmy kciuki, żeby chłopcom się udało, nauczeni feralnym Londynem z Rio przywiozą nam złoto!! Heart

Gość

savinggrace Bardzo się cieszę i naprawdę polecam! Kupiłam ją kręcąc się po galerii przed seansem w kinie. Zdążyłam się wciągnąć jeszcze w księgarni, a potem czytałam dopóki mi nie wyłączyli światła w Heliosie Wink

Mogę być nieobiektywna, bo uwielbiam biografie, podziwiam Wagnera, interesuję się historią, a to wszystko połączone w jednym - Heart

Ten post wczoraj, to dlatego, że uważam, że warto pamiętać o ludziach, którzy wznieśli się ponad przeciętność. Pamiętajmy, że to były inne czasy. Wtedy danie prztyczka w nos ZSRR znaczyło coś więcej niż tylko sukces sportowy.

Gość

Przepraszam, że tak post po swoim poście.

Czytałam sobie dziś gazetę do śniadania, konkretnie reportaż o tzw. zawodowych zbieraczach śmieci. Nie chodzi tu o panów, którzy zbierają puste puszki, żeby móc sobie kupić pełną, bo oni są najniżej w hierarchii zbieraczy, ale o poszukiwaczy śmieciowych skarbów. Dobra, mniejsza z tym Wink

Najciekawszy fragment, był tu. Bohater, pan Krzysztof zdradza meandry swojego fachu :

Największe skarby są na nowych osiedlach, ta, mieszkają bogaci ludzie. Na jednym takim znalazł księgę o Rzeszowie. Z dedykacją prezydenta miasta dla mistrza świata w siatkówce. Mistrz mieszka właśnie na tym osiedlu.

Chłopcy, który to wzgardził darem od prezydenta Tadeusza F i wywalił go do smieci? Shame on you

Mam nadzieję, że pan Tadeusz Nowin nie czyta, mogłoby mu się zrobić przykro, a to starszy schorowany pan jest Wink

Gość

no co - przeczytał, to już nie potrzebuje, a widocznie żeby na półce kiepsko wyglądała, bo okładkę słabą miała

Gość

nasza pierwsza reprezentacja stała się jakoś mało rozrywkowa, ale za to misie Kowala nadrabiają Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

szkoda jednak że Spidera nie ma w pierwszej reprze Gives thy a finger

Gość

no ja właśnie czekam. dwa dni już to zgrupowanie trwa, a tutaj ani widu ani słychu. może Włodi coś zmieni

Gość

Boże, teraz wkręciło mi się to w mózgu i nie chce wyjść.

Gość

hahaha party party Very Happy

co prawda nie umywa się to słynnych filmików z boomboxem w autokarze, ale jakoś miło mi się skojarzył i zatęskniłam trochę za śpiewem Winiara i Zibiego Razz

Gość

Mi strasznie brakuje IgłąSzyte, mogliby Ignaczaka wozić tam ze sobą po świecie, coby takie fajne rzeczy kręcił. Chyba sobie obejrzę aż wszystko od początku.

Gość

no to nie jesteś sama siostro, ja regularnie wracam do tych filmików i oglądam od początku, zawsze mi się łezka w oku zakręci, a to ze wzruszenia a to z radości Wink

Gość

Gość

i bardzo dobrze! Kubi w 100% sprawdził się w tej roli, a Karol ma jeszcze czas Smile

Gość

Cameron czyli ciachownicowe przewidywania sprzed LŚ sprawdziły się Very Happy

I to jest moim zdaniem bardzo dobra decyzja Stefana, który tym samym pokazał nie tylko, że "czuje" drużynę, ale także, że potrafi wyciągać wnioski i zmieniać nietrafione decyzje. Oby umiał tak postąpić także w odniesieniu do gry i składu.

Gość

Tak, Dzikowi bardzo pasuje funkcja kapitana. Dojrzał nam mentalnie nasz fighter Heart

Gość

oj tak, oj tak. ciekawe jak ta rozmowa wyglądała, przyszedł spłakany Kłosik się pożalić że nie chce, czy wyszedł spłakany że mu fuchę zabrali.

Gość

anka mam dziwne przeczucie, że mu ulżyło Smile

poza tym to jest dorosły facet umiejący (tak zakładam) myśleć logicznie i wyciągać wnioski, na pewno oglądał LŚ, był w kontakcie z chłopakami i widział, że Kubi dobrze sobie radzi jako kapitan. Kto wie, może nawet sam z siebie oddał mu funkcję na stałe?

Gość

lena, to był żart. też tak myślę, że on sam wystąpił z tą propozycją. nie siedzę w ich głowach i pokojach, ale jakoś mam wrażenie, że takiej chemii jak na linii Dziku - Kuraś między tym drugim a Karollo by nie było. a przecież pamiętacie w trakcie Rio - to ich było słychać na boisku

Gość

anka tak się właśnie domyślałam, że to nie było całkiem serio Smile

Gość

Ktoś pisał, że cicho na zgrupowaniu, i że może Święta Trójca Już Nie Bełchatowska się odezwie?
Proszę bardzo:
[link widoczny dla zalogowanych]

I jeszcze bonus:
[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

[link widoczny dla zalogowanych]
Co oni robią na tym zgrupowaniu? xDDD

	Forum www.ciachownice.fora.pl Strona Główna -> Reprezentacja	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 15, 16, 17 Następny
Strona 7 z 17