Forum www.ciachownice.fora.pl Strona Główna
  FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 
Mistrzowie żyjący w ciszy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.ciachownice.fora.pl Strona Główna -> Inne sporty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 14:09, 20 Wrz 2015    Temat postu:
lena No to się cieszę Wink

I w ogóle udanej niedzieli nam wszystkim
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 20:50, 21 Wrz 2015    Temat postu:
Nastąpiło epokowe wydarzenie! Chyba wreszcie pierwszy raz wrzuciłam #‎mondaymotivation‬ od TWG 2017 w poniedziałek!

Brawo ja!
~Stefan A.

Klikajcie więc i motywujcie się:

[link widoczny dla zalogowanych]

Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 21:19, 21 Wrz 2015    Temat postu:
Brawo ty! Applause

Motywator świetny, idealny dla kogoś, kto znowu się przekonał, że ma jeszcze daleką drogę do opanowania podstawowej w pracy umiejętności.

A słowo na niedzielę znowu robi wrażenie xD
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 12:00, 22 Wrz 2015    Temat postu:
lena Dziękuję Wink Staram się. Choć, zawsze dobrze posłuchać profesjonalisty, osoby z powołaniem, nietolerującego fuszerki i wymagającego od siebie i innych, jak pana cytowanego w "słowie na niedzielę" (które swoją drogą, dodaję zwykle w sobotę wieczorem:) ) Wiecie, ja po prostu zaginam czasoprzestrzeń Very Happy
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 12:11, 22 Wrz 2015    Temat postu:
Scarlett napisał:
Wiecie, ja po prostu zaginam czasoprzestrzeń Very Happy


To tym bardziej brawo ty Very Happy
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 18:37, 25 Wrz 2015    Temat postu:
Kolejne rekordy.

Anna Figura, 25-latka z Zakopanego pobiła właśnie rekord w biegu na najwyższy szczyt Kaukazu, Elbrus (5621 m n.p.m.) . Polka pokonała ekstremalnie trudną trasę w rekordowym czasie 4 godzin i 22 minut. Przegrała tylko z dwoma mężczyznami! Bieg wygrał Rosjanin, ale organizatorzy nie udostępnili jeszcze wyników i czasów poszczególnych zawodników.

Elbrus Race rozgrywany jest od 25 lat. Początkowo rywalizowali jedynie alpiniści radzieccy z amerykańskimi. Regularnie zawody zaczęły się odbywać od 2005 roku. 24 września 2010 zwyciężył Polak, Andrzej Bargiel, a w kategorii kobiet pochodząca z Katowic alpinistka Aleksandra Dzik, zostając jednocześnie pierwszą kobietą, która ukończyła bieg na trasie ekstremalnej.

Poprzedni rekord kobiet należał do Rosjanki Oksany Stefaniszyny i był gorszy od czasu pani Ani o ok. 27 min.

Warto wspomnieć, że rekord mężczyzn w wbiegnięciu na Elbrus również należy do Polaka, a konkretnie do Andrzeja Bargla (również Zakopiańczyk Wink ) Został pobity 5 lat temu i wynosi 3 godziny i 23 minuty. O panu Andrzeju już raz pisałam ( dokładnie 26 lipca, karta 4 ) kiedy zjechał sobie na nartach z Broad Peak.

Mam wrażenie, że jak tak dalej będzie szło naszym rodakom, to będziemy mogli kolonizować Elbrusa Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Brawo!

PS. W dalszym ciągu agituję, żeby głosować na naszych reprezentantów. Zostały 3 dni.
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 22:02, 28 Wrz 2015    Temat postu:
TWG 2017 nie zapomina o nas na początku nowego tygodnia!

Z najnowszą ‪#‎mondamotivation‬ skojarzyły mi się jeszcze jedne słowa - Jedynym miejscem, gdzie sukces występuje przed wysiłkiem jest słownik.

Niech moc dziewczęta, będzie z Wami

[link widoczny dla zalogowanych]

Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 1:32, 02 Paź 2015    Temat postu:
Chodźcie dziewczyny, popatrzymy sobie na silnych mężczyzn Wink

Kuala Lumpur, klimat równikowy, z lokalnymi tendencjami do klimatu tropikalnego, widoki takie, że aż dech zapiera (pół popołudnia spędziłam przeglądając strony z ofertami turystycznymi – oczywiście w ramach przygotowania do stworzenia niniejszego wpisu) a na dokładkę silni i dobrze zbudowani mężczyźni – raj, nieprawdaż? Ale do rzeczy.

W stolicy Malezji (muszę przed śmiercią po tym dzisiejszym researchu internetowym zobaczyć. Zbieram kasę Wink ) odbywają się mistrzostwa świata w siłowaniu na ręce (25.09-04.10.2015), czyli w Armwrestlingu.
Jak już można się domyślić, skoro wzięłam ten temat na tapetę, oznacza to, że mamy sukcesy. Dokładnie 10. Krążki z raju przywiozą:
Joanna Damińska (Łódź) – brąz na prawą rękę w kategorii Masters Kobiet do 60kg

Sławomir Głowacki (Inowrocław) – srebro na prawą rękę w kategorii Masters +100 kg

Dariusz Suzos (Warszawa) – brąz na prawą rękę w kategorii Grand Masters Mężczyzn do 100kg

Wiesław Podgórski (Warszawa) – srebro na lewą i prawą rękę w kategorii Senior Grand Masters Mężczyzn do 75kg

Józef Wędrowski (Starogard Gdański) – brąz na lewą i prawa rękę w kategorii Senior Grand Masters Mężczyzn do 90kg

Konstanty Królik (Warszawa) – brąz na lewą i złoto na prawą rękę w kategorii Senior Grand Masters Mężczyzn do +100kg

Marta Opalińska (Grudziądz) – brąz na lewą rękę w kategorii Senior do 70 kg.

No właśnie, ja tak tylko o tych silnych mężczyznach, a tu i mocarne panie mamy! Brawo!

Przed nami jeszcze starty seniorów na rękę prawą, które być może przyniosą nam kolejne medale dla Polski. Trzymamy kciuki!

Klikamy tu, są zdjęcia: Wink
[link widoczny dla zalogowanych]

A tu tak do pomarzenia :
[link widoczny dla zalogowanych]

A tu buro, ponuro i poranne przymrozki... No i rok akademicki ruszył i zaczną się stresy. I Polki z ME siatkarek odpadły.
Nie ma co jęczeć, alleluja i do przodu! Czego Wam i mnie samej życzę
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 19:59, 07 Paź 2015    Temat postu:
Wracam po kilkudniowym rozbracie z naszym różowym Eldorado (#problemynaturytechnicznej, #internetowyodwyk, #chybauzależnionabobyłomiżle).

Kiedy tak walczyłam ze swoim dostawca Internetu, żeby mi wreszcie usunęli usterkę, (bo byłam od świata odcięta) przegapiłam mistrzostwa świata w Karate Shotokan w Bielsku-Białej.

Rywalizację zakończyliśmy z 16 medalami na koncie, w tym 3 złotami!
Mistrzynią świata seniorek w kumite została Kamila Warda. Wśród seniorów triumfował Michał Bąbos, który pokonał kolegę z reprezentacji, Szymona Grzywacza. Mistrzami świata zostaliśmy również w kategorii seniorów drużynowo pokonując reprezentację Anglii. Eliza Gaweł wywalczyła brązowy medal Mistrzostw Świata w konkurencji kata indywidualne kadetek. Trzecie miejsce na podium zajęli również: Mikołaj Dobrzyński w kata indywidualnym kadetów oraz drużyna juniorów kata w składzie: Mateusz Tomiczek, Bartek Mączka i Dawid Gaweł.

Szczegółowe wyniki tu :
[link widoczny dla zalogowanych]

I tu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Klasyfikacja generalna państw:
1.Rosja (12 złotych medali, 4 srebrne, 9 brązowych)
2. USA (4-1-5)
3. Polska (3- 4-9)

[link widoczny dla zalogowanych]

No i super! Gratulujemy!
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 20:38, 08 Paź 2015    Temat postu:
Brydż sportowy – już raz było - 1 lutego, karta nr 3.

Dziewczyny, trzymajmy mocno kciuki i łączmy się nie tylko z reprezentacja kopiącą ( nawet ja wierzę, że poskromimy dziś szkockie temperamenty), ale również z brydżystami, którzy po dramatycznym półfinale z Anglią (207: 205,3) powalczą o złoty medal najważniejszego turnieju 24 mistrzostw świata w brydżu sportowym, czyli Bermuda Bowl. Podobno Anglicy nie mogli przeboleć przegranej i odwoływali się od decyzji sędziego w jednym z rozdań, ale protest oddalono.

Rywalem w finale będzie reprezentacja Szwecji, która w swoim półfinale pokonała USA stosunkiem 248:241,7.

Było mi miło, gdy dziś bladym świtem, zbierając się na zajęcia, o awansie naszej reprezentacji usłyszałam w popularnym radiu ( w tym na „z”). Dobrze, że się zainteresowali. A na uczelni dowiedziałam się, że jeden ze studentów mojego wydziału jest ponoć mistrzem Europy w brydżu sportowym. Że też ja tego wcześniej nie wyczaiłam! Doniosła mi koleżanka znająca moją niezdrową fascynację różnymi, powiedzmy, niebanalnymi formami rywalizacji sportowej Wink

Polacy występują w składzie: Piotr Gawryś – Michał Klukowski (obaj AZS Politechnika Wrocławska), Krzysztof Jassem – Marcin Mazurkiewicz i Jacek Kalita - Michał Nowosadzki (wszyscy Konkret Chełmno)
W turnieju seniorów (d’Orsi Trophy - zawodnicy od 60. roku życia) Polacy przegrali w półfinale ze Szwedami 161:189,7 i o brązowy medal walczyć będą z drużyną USA 2, która uległa rodakom pierwszej reprezentacji 169:216,5.

Tu są zdjęcia:
[link widoczny dla zalogowanych]

Jednej i drugiej ekipie kibicujemy i życzymy odpowiednio złota i brązu!

Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 22:04, 10 Paź 2015    Temat postu:
Mistrzostwo!

Plan wykonany w 100% czyt. złoto i brąz!

Polacy zostali mistrzami świata w brydżu sportowym podczas zawodów w indyjskim Chennai w najbardziej prestiżowej konkurencji - Bermuda Bowl! Pokonaliśmy Szwedów stosunkiem 293 - 308.5! To nasze pierwsze złoto w historii jeśli chodzi o tę konkurencję.

Nasi mistrzowie to : Piotr Walczak (niegrający kapitan), Michał Klukowski, Krzysztof Jassem, Jacek Kalita, Michał Nowosadzki, Piotr Gawryś, Stanisław Gołębiowski (T) i Marcin Mazurkiewicz.

Seniorzy (zawodnicy powyżej 60 roku życia) zdobyli brąz w d'Orsi Trophy, wygrywając z USA 2 208-147.

W turnieju kobiet (Venice Cup) Polki zajęły dziewiąte miejsce.

Wielkie brawa!

[link widoczny dla zalogowanych] - tu Polski Związek Brydża Sportowego

[link widoczny dla zalogowanych] - kilka słów więcej

Bardzo cieszy mnie fakt, że kontynuujemy piękną polską brydżową tradycję Smile
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 13:10, 11 Paź 2015    Temat postu:
Jestem z tego pokolenia, które pamięta cotygodniowe, weekendowe relacje z zawodów strong manów, w których dzielił i rządził Polak – Mariusz Pudzianowski. Oglądaliśmy oczywiście z bratem i kibicowaliśmy, choć z tego, co pamiętam nigdy nie były emitowane na żywo. Pudzianowski był wtedy trochę jak Adam Małysz Wink A! I komentował taki pan, którego nazwiska nie pamiętam, a dziś zdaje się reklamuje płyn do mycia naczyń (taki, co podobno jedną kroplą 100 tłustych talerzy umyje).

Kiedy to było… Później, po zakończeniu kariery przez Pudziana, nadeszła posucha, a zawody typu strong już do tej pory uznawane są za jarmarczne. Raz nawet czytałam artykuł na temat tego, dlaczego strong mani wyginęli, nawet swego czasu wrzuciłam tu link. Oczywiście chodziło o pieniądze. Wycofał się sponsor tytularny zawodów, karierę zakończył nasz dominator w tej materii, a wszystko to złożyło się w czasie i miało skutek taki, jak widzimy.

Upłynęły lata, już bym się pewnie nie angażowała emocjonalnie w tego typu rywalizację, ale to nie przeszkadza mi w życzeniu jak najlepiej każdemu polskiemu reprezentantowi i gratulowaniu sukcesu, który wywalczył własnymi rękami, okupił ciężką pracą, potem i krwią.

Te moje wywody, to przy okazji kolejnego polskiego sukcesu, a mianowicie wicemistrzostwa świata w wyciskani belki, czyli w tzw. Log Lift. Tytuł zdobył Krzysztof Radzikowski, a przegrał jedynie z reprezentantem gospodarzy, Litwinem Vidasem Blekaitisem, który dźwignął 200 kg. Pan Krzysztof niestety 5 kg mniej…

Uruchomiłam wyszukiwarkę internetową. Dowiedziałam się, że Krzysztof Radzikowski jest obecnie naszym najlepszym siłaczem. Ma się też, czym pochwalić. Tytuły, jakie może sobie wpisać w CV, to:

Drugi Wicemistrz Polski Strongman 2008 (rok debiutu na zawodach międzynarodowych)
Drugi Wicemistrz Polski Strongman 2009
Wicemistrz Europy Strongman 2009.
Wicemistrz Europy w Wyciskaniu Belki 2009.
Mistrz świata federacji World Strongman Federation w 2012.

Pan Krzysztof wygląda na bardzo sympatycznego człowieka. Polecam gogle.grafika Wink Do tego udziela się społecznie i włącza w akcje pomocy zwierzętom. Wiece, na mnie zawsze robi pozytywne wrażenie, jak ktoś angażuje się w pomoc futrzakom Wink

Mam dla Was jeszcze kilka ciekawych fragmentów z jakiegoś starego wywiadu, który wygrzebałam:

A jaki najciekawszy przedmiot pan przeniósł i ile ważył?

- Oj, dźwigałem przeróżne rzeczy. Ciągnięcie tirów czy przenoszenie malucha to już normalka. Najbardziej zapamiętałem wizytę sprzed dwóch lat w Uljanowsku, gdzie na rocznicę lotnictwa w Rosji ciągnęliśmy ,,Rusłana", największy transportowy samolot na świecie. Ważył ponad 200 ton i poradziliśmy sobie z nim w ośmiu. Strasznie ciężko było go ruszyć, ponieważ on nie ma trzech kół, tylko kilkanaście mniejszych.

Nie wyobrażam sobie tego… Widziałam Rusłana na żywo, startującego z lotniska w Jasionce i byłam święcie przekonana, że taki potwór nie poderwie się w powietrze…


Nie brakuje jednak głosów, że dźwiganie ciężarów, to takie sportowe disco polo...

- Jeśli ktoś uważa, że to zabawa, to zapraszam go na swój trening. Poćwiczymy tydzień i zobaczymy, czy będzie w stanie ruszyć ręką lub nogą. Strongman to nie tylko siła. Myślenie, że ktoś nabrał się odżywek i też taki może być jest błędne. Tu chodzi też o technikę, wydolność, wytrzymałość i taktykę. Równie ważna jak mięśnie jest głowa. Dlatego uważam to za normalną dyscyplinę sportu, do tego bardzo ciężką. I ciekawszą, niż na przykład podnoszenie ciężarów, które są konkurencją olimpijską.

Całość znajdziecie tu, ale jak pisałam, wywiad nie jest aktualny :

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 15:54, 11 Paź 2015    Temat postu:
Scarlett ten pan od płynu do garów to nie jest czasem Irek Bieleninik?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 16:49, 11 Paź 2015    Temat postu:
lena Tak! Faktycznie!

Od kilku lat jest prowadzącym telewizyjny program Siłacze, poświęcony zmaganiom najsilniejszych sportowców.
za wikipedipedią. Nie zaktualizowali mu artykułu, programu Siłacze już od lat nie ma.

I wspomniany płyn: Very Happy
https://www.youtube.com/watch?v=GiQVY4CQvQM

Następnym razem, tak z sentymentu za minionymi latami, kupię Fairy Very Happy
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 16:54, 11 Paź 2015    Temat postu:
Scarlett potrzebujesz w kuchni siły strongmena? Very Happy
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 16:58, 11 Paź 2015    Temat postu:
Przy zmywaniu? Zawsze Very Happy #nienawidzę

Ale pociesza mnie fakt, że nie jestem jedyna:
„Pomysły moich powieści kryminalnych znajduję zmywając. Jest to zajęcie tak głupie, że zawsze rodzi we mnie myśl o zabójstwie” Agatha Christie



Ya winkles
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 17:05, 11 Paź 2015    Temat postu:
Haha, to wysoko sobie stawiasz poprzeczkę Very Happy Ale ja mam takie same uczucia Very Happy
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 18:06, 12 Paź 2015    Temat postu:
#mondaymotivation Heart

[link widoczny dla zalogowanych]


PS. Nie wiem jak Wam poniedziałek mija, ale za mną chodzi i odczepić się nie może jedno :

Przez twe oczy, te oczy zielone oszalałem
Gwiazdy chyba twym oczom oddały cały blask
A ja serce miłości spragnione ci oddałem
Tak zakochać, zakochać się można tylko raz




[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 18:07, 12 Paź 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 22:40, 15 Paź 2015    Temat postu:
Powtórzyć sukces jest jeszcze trudniej niż odnieść go po raz pierwszy.
Margot Fonteyn

W zasadzie nigdy nie piszę o obcokrajowcach. Uważam, że mamy swoich, godnych poświęcenia im uwagi Mistrzów (cudze chwalimy, a swego nie znamy). Niech to będzie wyjątek, a przyczyna jest prosta – osobista słabość autorki do tego Mistrza Wink Magnus Carlsen – czyli genialny Norweg.

Jeśli będzie się Wam kiedyś nudziło, ostatni wpis na karcie 1 (20 grudnia 2014) poświęcony był Magnusowi, tam się bardziej rozwinęłam.

Tymczasem Carlsen ostatnio obronił tytuł Mistrza Świata w szachach szybkich, nie przegrywając ani razu podczas rozgrywanego w Berlinie turnieju.

[link widoczny dla zalogowanych]

Applause


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 12:01, 17 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 17:40, 22 Paź 2015    Temat postu:
Patrzcie dziewczyny, jak to się człowiek całe życie uczy i nawet nie wie… ilu rzeczy nie wie Smile

Dziś dopiero, dowiedziałam się, że Polska złotem stoi, jeśli chodzi o zapasy w stylu KOLUCH, a co więcej, jest to nasza rodzima konkurencja!

W Białymstoku odbyły się II Mistrzostwa Świata w Koluchstyl, czyli specyficznej odmianie zapasów stworzonej przez naszego rodaka Wiesława Kolucha, który zainspirowany sztukami walki, takimi jak: judo, zapasy, sumo, kenjutsu, kyokushin, kickboxing, czy tai chi chen, stworzył on własną, autorską sztukę walki. Charakteryzuje się ona tym, że odbywa się tylko i wyłącznie w parterze i polega na wypchnięciu lub wyrzuceniu przeciwnika poza wyznaczony okrąg. Jest stosunkowo mało kontuzjogenna i bezpieczna do uprawiania nawet przez najmłodszych.

Koluchstyl został wpisany do europejskich i światowych organizacji sztuk walki, w tym do Światowej Organizacji Sztuk Walki (WMAO).

Białystok, który organizował Mistrzostwa odwiedziło ponad 200 zawodników z 37 krajów, m.in. z Laosu, Kongo, Kamerunu, RPA, Mongolii, Brazylii, Urugwaju, Indii, Indonezji czy Pakistanu.

Kilka słów o zasadach tej dyscypliny:

W sportowej formie zawodnicy walczą tylko w parterze, przynajmniej jedno kolano musi dotykać podłoża maty. Walka składa się z trzech rund jednominutowych, do dwóch rund wygranych. Przerwy między rundami wynoszą 15 sekund.
Zawodnicy w koluchstylu stosują około 100 technik – duszenia, dźwignie na wszystkie stawy rąk i nóg (także dźwignie na palce dłoni – minimum uchwyt za 3 palce), przerolowania zawodnika poza koło, wyniesienia i trzymania (trzymania trwają 10 sekund i zawodnik może zostać unieruchomiony na plecach, brzuchu lub boku).
Dzieci i młodzież do 16 roku życia w czasie walki mogą stosować tylko techniki wypchnięć, trzymań, przerolowań i wyniesień. Zabrania się stosować dźwigni i duszeń.


Za wikipedią

Oto wyniki Pań i Panów w poszczególnych kategoriach wagowych II MŚ w Koluchstyl : 8/10 złoto i pierwsze miejsce w klasyfikacji medalowej
Applause

Men 66 kg
1. Rafał Boryc – POL
2. Ilia Tkeshelasshvili – GEO
3. Krzysztof Gałat – POL, Iskender Ozkonbekov – KGZ

Men, 74 kg
1. Jevgenijs Kolcovs – LAT
2. Myrzabek Kochkorov – KGZ
3. Bartłomiej Szymański – POL, Shmagi Dadunashvili – GEO

Men, 83 kg
1. Wiesław Karol Koluch – POL
2. Aleksejs Mihailovs – LAT
3. Georgi Ladogin – EST, Rustam Kholamkhanov – RUS

Men, 92 kg
1. Piotr Kalenik – POL
2. Patryk Pietrzeniak – POL
3. Chingiz Chalabaev – KGZ, Ceslavs Bestenis – LAT

Men, 109 kg
1. Tohtar Temrezov – RUS
2. Michał Luto – POL
3. Paweł Zimnoch – POL, Valerii Komar – UKR

Men, +109 kg
1. Mateusz Linka – POL
2. Uldis Glazins – LAT
3. Igors Kostins – LAT, Andriy Nikitcenko –UKR

Women, 58 kg
1. Magdalena Chruściel – POL
2. Alina Babitskaya – BLR
3. Angelika Matwiejczyk – POL , Natalia Stanek – POL

Women, 65 kg
1. Monika Skiba – POL
2. Oktawia Skraińska – POL
3. Jurgita Grinevichiute – LTU, Ganna Telkova – UKR

Women, 74 kg
1. Julia Łodzińska – POL
2. Maria Krzysztopik – POL
3. Arune Kubiliute – LTU, Dorota Luto – POL

Women, +74 kg
1. Katarzyna Waluk – POL
2. Anna Lemke – POL
3. Justina Saliamoryte – LTU, Alonda Starodomskyte – LTU

Takie piękne słowa znalazłam na stronie internetowej Koluchstyl, do której link znajdziecie poniżej :

Mimo różnic kulturowych, politycznych czy też wyznaniowych uczestnicy z całego świata na kilka dni połączyli się w jedną, zgodną rodzinę Koluchstyl. Jesteśmy dumni, że nasza polska dyscyplina, pochodząca z Podlasia, stworzona przez Białostoczanina podbija serca tak wielu ludzi na całym świecie

[link widoczny dla zalogowanych]

Polecam kliknięcie, bo strona jest porządna – mnóstwo ciekawych informacji możecie znaleźć, tak dla poszerzenia horyzontów, jeśli chodzi o tę dyscyplinę Wink

Coś niesamowitego – nasze, polskie. Kto by pomyślał… Aż mi się humor poprawił w ten szary wieczór Wink

Zadanie na koniec- kliknijcie „lubię to” na stronie Koluchstyl i niech idzie w świat! Oby więcej osób dowiedziało się, że mamy dyscyplinę sportu 100% Made in Poland Wink

Polacy nie gęsi! Swoje zapasy mają, a co!

Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 20:43, 24 Paź 2015    Temat postu:
Kolejny polski Mistrz Świata!

Nie lubię takich dyscyplin - żużle, quady, rajdy, formuły…, ale przecież to nie zupa pomidorowa, nie muszę lubić, jakie to ma znaczenie;)

W każdym razie, abstrahując od moich osobistych sympatii śpieszę donieść, że Karol Basz został pierwszym w historii polskim zawodnikiem, który sięgnął po kartingowe mistrzostwo świata poprawiając tym samym dokonania Roberta Kubicy! Poprzednio największy sukces w kartingu odniósł piętnaście lat temu właśnie Kubica. Zajął wówczas czwarte miejsce w mistrzostwach świata.

Brawo!

[link widoczny dla zalogowanych]

Applause Applause Applause
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 11:05, 30 Paź 2015    Temat postu:
Piotr Łobodziński – pamiętacie?

Wiecie, mi się w głowie nie mieści jak on to robi, że z sukcesu stworzył w swojej karierze niemalże stan constans.

ŁOBODZIŃSKI OBRONI TYTUŁ MŚ W BIEGACH PO SCHODACH!

W miniony weekend Pan Piotr wygrał SHKP Vertical Run w Szanghaju, które zaliczane są do Towerrunning World Cup. Zawodnicy mieli do pokonania 1460 schodów i 254 metry podwyższenia. Rywale mogli podziwiać jedynie plecy Polaka, który objął prowadzenie już po starcie, a po 19 piętrze stracił kontakt z goniącymi go rywalami, jak sam tłumaczył. Na mecie pojawił się z czasem 7: 54, wyprzedzając drugiego zawodnika aż o 28 sekund! Trzeci był Włoch z czasem 8:30.

Świadomość swojego braku sprawności, kiedy czytam o takich wynikach mnie przygnębia…

Podczas jednego z moich zagranicznych pobytów miałam okazję mieszkać przez 6 tygodni w bloku na 20 piętrze (nade mną były jeszcze dwa). Codziennie wracając do mieszkania przelatywało mi przez myśl – a co będzie jak się nam winda zepsuje? Towerrunning! Niestety, wtedy jeszcze nie znałam tego sportu. Dziś już jestem przekonana, że choć raz, choćbym miała tam się zasapać na śmierć, spróbowałabym zawlec się na to 20 piętro bez pomocy windy. Może jeszcze będę miała okazję Wink

W tym sezonie Łobodziński nie pozostawił „kolegom z pracy” złudzeń, kto jest numerem jeden w towerrunningu. Zdobył mistrzostwo świata, zwyciężył w trzydniowym Grand Prix Europy i dał się wyprzedzić tylko w jednym starcie!

Polaka czekają jeszcze jedne zawody - na przełomie listopada i grudnia wystartuje w Singapurze i Hong Kongu, jednakże jego przewaga jest już wystarczająca by obronić tytuł. Przewaga w Pucharze świata też jest znaczna, więc liczymy na podwójny tytuł!

Zerknijcie same:

[link widoczny dla zalogowanych]

I Puchar Świata:

[link widoczny dla zalogowanych]

No…

Jestem pełna podziwu!

Ja tam dostaję zadyszki po wbiegnięciu na 2 piętro, kiedy to pędzę do sali w obawie, że spóźnię się na poranny wykład, czego to nasz dr hab. nie omieszkałby skomentować. Evil or Very Mad

I jeszcze chciałabym Wam powiedzieć, że o Panu Piotrze, po jego ostatnim sukcesie wspomniały wiadomości sportowe na Polsacie. Był taki 15 sekundowy urywek z jego wpadnięcia na metę. Media robią postępy! Rolling Eyes Applause
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 23:50, 30 Paź 2015    Temat postu:
2 złota na dobry początek weekendu! Przypominajka - Igor Tracz, wyścigi psich zaprzęgów, wieki temu o nim pisałam, zdaje się że na karcie 1.

Kopiuję z Naszych Igrzysk :

MAMY 2 ZŁOTE MEDALE NA POCZĄTEK MŚ W DRYLAND!
Agnieszka Jarecka oraz Igor Tracz zdobyli w kanadyjskiej miejscowości Bristol złote medale mistrzostw świata w wyścigach psich zaprzęgów w warunkach bezśnieżnych (dryland) w konkurencji bikejoring na dystansie 3 km.

Jarecka (Trango Bielsko–Biała) z psem Kodi wyprzedziła Niemkę Ursulę Steeb i Norweżkę Linn Beate Sinding-Larse. Natomiast Tracz (Dolina Noteci-Fiprex-Kross Trąbki Wielkie), startujący z suką Pussy, mimo że niespodziewanie wypiął się z pedałów i stracił kilka sekund do rywali, zdołał obronić tytuł. Na podium stanęli jeszcze Belg Benoit Natalis oraz Szwed Patrick Jadsten.


Gratulacje dla Igora, Agnieszki, ale przede wszystkim dla Kodi i Pussi! Applause

W bikejoringu jeden lub dwa psy ciągną rower. Połączone są z nim liną z amortyzatorem. Maszer w żaden fizyczny sposób nie może zmuszać zwierząt do biegu. Za najszybsze psy uważane są greystery - specjalne mieszanki wyżłów i greyhoundów.

Myślicie, że mogłabym spróbować z moim osobistym owczarkiem niemieckim? Think Chyba jednak nie byłaby szczęśliwa gdyby musiała cokolwiek ciągnąć Ya winkles

EDIT: Skleroza jednak... Nie wrzuciłam Wam linku z wynikami! Klikajcie - dowód, że nie zmyślam Wink

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 23:59, 30 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 17:51, 31 Paź 2015    Temat postu:
Zawsze to miła wiadomość, gratuluję, choć psów nie cierpię (i nie rozumiem, jak można suce dać na imię Suka... ale co ja tam wiem Very Happy)
A osobisty pieseł lubi w ogóle biegać? xD
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 18:40, 31 Paź 2015    Temat postu:
Moja suka nie ma na imię Suka, ale przyznam, że dość oryginalnie - zawsze się staram wybierając imiona pupilom Wink Bardzo lubi biegać i poniewierać wszystko co zdoła złapać w zębiska. A najlepsza zabawa to skakanie z zaskoczenia na pańcię (czyt. mnie). A piesek waży ponad 40 kilo... Dziś mi kota zestresował i musiałam wchodzić po kocicę na drzewo z odsieczą!

Ja już jestem przy klawiaturze i w temacie, to jeszcze podzielę się z Wami jednym.
Dziś powiększyła mi się ferajna. Pod bramą znalazłam półżywą biedę - obraz nędzy i rozpaczy. Małego kundelka. Chudy, poraniony, z uszkodzoną łapą. Leżał w plamie słońca i się nie ruszał. Kiedy mnie zauważył zaczął uciekać. Po jakimś czasie go złapałam i zainstalowałam u nas w domu. Po tych paru godzinach przestał się trząść i nawet postawił uszy.
Na szyi ma starą obrożę i kawałek łańcucha. Najprawdopodobniej komuś uciekł.
Ludzie to są jednak beznadziejni... Nie wiem kim był jego właściciel, ale niech go piekło pochłonie.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 18:54, 31 Paź 2015    Temat postu:
Scarlett amen. Proponuję dla kundelka imię Fuksiarz (w końcu miał szczęście, że trafił do dobrych ludzi).
Z imieniem dla suki nie chodziło mi o Twoją, tylko o tę zwycięską (bo Pussy to chyba coś w tym kontekście xD)
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 18:59, 31 Paź 2015    Temat postu:
Fuksiarz mi się podoba Smile Ja myślałam o Kolumbie Wink
Urządzę mu Amerykę, żeby wiedział, że nie wszyscy ludzie... to zwierzęta.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 19:06, 31 Paź 2015    Temat postu:
Daj mu Columbo, w zdrobnieniu Coli Very Happy
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 19:16, 31 Paź 2015    Temat postu:
Czeka nas pewnie rodzinna debata na ten temat Wink Brat wymyślił Zbyszka - tata się nie zgodził, zgadnijcie dlaczego
Najważniejsze żeby biedak się wylizał i trauma mu przeszła. Dam Wam znać na czym stanie Wink
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 19:23, 31 Paź 2015    Temat postu:
Zgaduję, że chodzi o tego, co w Chinach? Very Happy
Daj znać, daj. A motywatory na poniedziałek jeszcze będą? (to żeby nie było tak całkiem offtopowo Wink )
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 19:25, 31 Paź 2015    Temat postu:
Nie, tata też Zbyszek i stwierdził, że cytuję "to niegodne" Smile

Za motywatorami z TWG sama tęsknię, ale coś się zaniedbują i nic nowego nie wrzucają. Ale mogę coś na własną rękę wrzucać jeśli reflektujecie Wink
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 19:30, 31 Paź 2015    Temat postu:
Na to nie wpadłam Very Happy
A motywacji nigdy dość Razz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 21:56, 31 Paź 2015    Temat postu:
Kolejna dostawa medali!

Tym razem MŚ w Kickboxingu w Belgradzie. Polacy wygrali aż 8 z 12 walk finałowych w kategoriach Low Kick, K-1 Rules i Kick Light. W sumie przywodzimy do kraju 22 medale!

W Kick Light , czyli najszczęśliwszej dla nas formule, mistrzostwo wywalczyli :

Dorota Godzina (-55 kg),
Paulina Jarzmik (-60 kg),
Mateusz Jereczek (-89 kg),
Piotr Wypchał (-94 kg)
Michał Bławdziewicz (+94 kg)

W K-1 Rules złoto dla:

Pauliny Bieć (+70 kg),

Low Kicku :

Iwona Nieroda (-56 kg)
Marta Waliczek (-60 kg).

Klasyfikacja medalowa:
1. Rosjanie 11-8-8
2. Serbowie 9-6-14
3. Polacy 8-4-10

Klikamy w celu zapoznania się z podsumowaniem Mistrzostw Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

I lajkujemy profil Polskiego Związku Kickboxingu Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Wielkie gratulacje dla całej reprezentacji!
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 17:23, 02 Lis 2015    Temat postu:
Igor Tracz zdobył drugie złoto w zakończonych dziś MŚ w wyścigach psich zaprzęgów w warunkach bezśnieżnych!

Tytuł wywalczył razem z Jamalem, Pussy, Octo oraz Nelli – klasa zaprzęg 4 psów.

W sumie przywozimy 3 medale z tej imprezy!

Szczerze polecam przyjrzenie się postaci Pana Igora, temu jak poświęcił się swojej pasji i psom. Na początku myślałam, że traktuje się je, jako zwykłe zwierzęta pociągowe. Nic bardziej mylnego. To są równorzędni sportowcy Wink Gdyby były nieszczęśliwe w tym, co robią, nie osiągałyby takich wyników.

A pan Igor? Jest godnym uwagi, pozytywnym zapaleńcem, poszukującym nowych wyzwań i niespoczywającym na laurach. Aż żal, że tylko tak wąskie grono osób wie o jego osiągnięciach! (No i nosi przepiękne imię! Gdybym była mężczyzną chciałabym być Igorem Wink )

#mondaymotivation

Smuteczek, gdyż TWG ostatnio się zaniedbuje i nie ma tych ich pięknych obrazków ku pokrzepieniu i zachęceniu do działania. No nic. Jeśli reflektujecie nadal na akcje-motywacje, proszę bardzo! Wrzucam coś, co bardzo długo wisiało u mnie nad biurkiem, a przestało, tylko, dlatego, że wyblakło i samo odpadło. Jedno zdanie, ale z przytupem. Nic delikatnego, uprzedzam, ale czasem i tak trzeba, jeśli nic innego nie działa Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Działaj, zwłaszcza, gdy Ci się nie chce. I z tym optymistycznym akcentem Was zostawiam.

Aaa…! Pytanie z opisu, nie jest pytaniem retorycznym. Kartka, długopis i szczerość z samym sobą Wink
Ja się sama o sobie ciekawych rzeczy dowiedziałam dzięki pani Reginie.

PS. Moja Znajdka po pertraktacjach i negocjacjach dostała na imię Hugo Wink Mama wymyśliła, niech jej będzie.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 17:29, 02 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 15:44, 03 Lis 2015    Temat postu:
Brawa dla pana Igora i jego piesków. Czy zwycięzca psich wyścigów oprócz szampana otrzymuje również paczkę superkarmy? Very Happy
To teraz musicie jakąś Hugolinę dokooptować, żeby biedak nie czuł się samotny xD
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 16:09, 03 Lis 2015    Temat postu:
Mam nadzieję, że tak Wink Przecież, to one odwalają czarną robotę. Wydaje mi się mi się jednak, że ich szczęśliwy pan, to dla nich największa nagroda. Wiesz, "szczęśliwy człowiek, to szczęśliwy pieseł". U kotów jest odwrotnie Very Happy

Wydaje mi się, że limit tolerancji na futrzaki w domu u moich rodziców jest już wyczerpany. Hugo musi zaprzyjaźnić się z moją "starą" piesełką. Dzieli ich tylko jakieś 30 kg wagi Wink
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 16:25, 03 Lis 2015    Temat postu:
W szkole mnie uczyli, że pies ma pana, a kot ma służącego Very Happy
Rozumiem, że przewagę ma piesełka? Very Happy
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 17:09, 03 Lis 2015    Temat postu:
U mnie kocica - kocham miłością bezwarunkową, nawet jak mi kwiatki przewraca i kubki z herbatą potrąca rozkładając się na biurku. Potem piesełki Wink Kocica została mi jedna. Ostatnio pożegnałam starszą...

Raz różnice pomiędzy psem i kotem wyjaśniła mi koleżanka :
Pies patrzy na człowieka i myśli - on mnie kami, czesze pielęgnuje, ON jest Bogiem!
Z kolei kot patrzy i myśli - on mnie karmi, czesze, pielęgnuje, JA jestem Bogiem!
Ot i cała tajemnica Wink

Psiary, kociary - wszystko jedno, wspierajcie, zachęcam :

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 23:33, 09 Lis 2015    Temat postu:
Dziewczęta, mocno zaciskamy kciuki!

Za dwa dni „mojemu” kawałkowi Internetu, czyli - Mżwc , stuknie rok. Dokładnie 11 listopada ubiegłego roku z lekko szamocącym się sercem, że zostanę może zbanowana za to, z czym się pcham i rządzę na forum założyłam ten temat, dla jednej osoby ( a potem się wciągnęłam i ciągle jestem Wink ) - Pana Jarosława Olecha.

Naprawdę zachęcam do poszperania w Internecie i poczytania o tym człowieku. Mistrzu przez wielkie M.

Już jutro rozpoczną się Mistrzostwa Świata w Trójboju Siłowym w najbardziej prestiżowej organizacji IPF. Zmagania na pomoście Centrum Sportowego w Hamm w Luxemburgu potrwają w dniach 9-15 listopada. O medale będą walczyć nasi reprezentanci:

Dariusz Wszoła kat. 59 kg
Paweł Ośmiałowski kat. 59 kg
Mariusz Grotkowski kat. 66 kg
Jarosław Olech kat. 74 kg
Jan Wegiera kat. 93 kg
Jan Joskowski kat. 105 kg

Wszystkie szczegóły znajdziecie pod linkiem :

[link widoczny dla zalogowanych]

Sama się denerwuję! Wybitnie dobrze życzę temu człowiekowi, bo jest ewenementem na skalę światową. Będę ściskać kciuki.

I jeszcze mistrzostwo z wczoraj:

Szymon Łada zdobył tytuł Mistrza Świata w Kulturystyce w kategorii 95 kg! Gratulujemy!

[link widoczny dla zalogowanych]

Podziwiam tym bardziej, że sama, choć blisko mi do niedowagi i nie muszę chudnąć, nie jestem w stanie zmobilizować się do wydobycia na powierzchnię moich mięśni i „dorzezbienie” się, co mi się marzy... No, ale, od samego marzenia człowiek nie nabierze atletycznej sylwetki, niestety.

No to może tak ku motywacji :


Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 15:19, 11 Lis 2015    Temat postu:
11 listopada 2015 roku - JAROSŁAW OLECH PO RAZ 14 Z RZĘDU ZOSTAŁ MISTRZEM ŚWIATA W TRÓJBOLU SIŁOWYM!!!

Chyba nie można było piękniej uczcić rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.

Autentycznie się wzruszyłam.



Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 15:20, 11 Lis 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 22:28, 12 Lis 2015    Temat postu:
MŚ w Luksemburgu.

Żaden młodzian panu Janowi Wegierze nie będzie w kasze dmuchał! Złoto! Very Happy

Po starcie w kategorii 93 kg Jan Wegiera (który jest najstarszym zawodnikiem w stawce - Masters 2) zdobywa złoty medal za wyciskanie i plasuje się na VII miejscu.

Zwycięzca tej kategorii Ukrainiec Sergii Bilyi uzyskał 1022,5 w całym trójboju a zdobywca drugiego miejsca tylko 5 kg mniej.
A tu kliknijcie żeby zobaczyć jak dźwiga 14-krotny Mistrz Świata :

http://www.fabrykasily.pl/Jaroslaw_Olech_14_krotny_mistrz_SWIATA-15003

Przegrzebywałam Internety wszerz i wzdłuż i nic… Nie znalazłam żadnego artykułu dotyczącego zdobycia 14 tytułu mistrzowskiego przez pana Jarka.

Ja naprawdę wszystko rozumiem, trójbój siłowy, to sport mniej niż niszowy, może i ani pieniędzy ani reklamy z tego nie ma, ale ludzie, ten człowiek to jest najbardziej utytułowany polski sportowiec! Gdyby trójbój siłowy był dyscyplina olimpijską, to Olech byłby jedynym człowiekiem na Ziemi, który zdobył złota na 4 kolejnych igrzyskach! Myślę, warto, choć wspomnieć, ze dwa zdania i zdjęcie wrzucić. Aaa…
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 13:58, 13 Lis 2015    Temat postu:
Scarlett nie tylko Ty piszesz o mistrzach żyjących w ciszy: [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 14:08, 13 Lis 2015    Temat postu:
Oooo! Nie znałam tej strony, dziękuję! Wink
Czyli co, mam konkurencję ? Think Anxious

Dla ludzi którym wyszło - dobre.
Też mi się marzy żeby mi coś wyszło w życiu (oprócz włosów oczywiście)...
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 14:12, 13 Lis 2015    Temat postu:
Niekoniecznie- oni tam piszą o różnych pierdołach, ale jest stała rubryka pt. "Człowiek, który podbił świat, kiedy ty się leniłeś" i tam od czasu do czasu są przedstawiciele tzw. dyscyplin niszowych. Wrzuciłam, żeby pokazać Ci, że nie jesteś sama i to, co robisz, ma sens Very Happy
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 14:17, 13 Lis 2015    Temat postu:
Dziękuję, będę zaglądać Wink

Choć u mnie zawsze obok podziwu przy czytaniu o ludziach sukcesu (na jakimkolwiek polu) pojawia się taka bolesna świadomość własnej przeciętności...

Ale walczę o ową nieprzeciętność, w tym co robię na co dzień Wink
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 14:28, 13 Lis 2015    Temat postu:
Scarlett napisał:
Ale walczę o ową nieprzeciętność, w tym co robię na co dzień Wink

I to jest chyba klucz do sukcesu Very Happy
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 10:11, 16 Lis 2015    Temat postu:
Dla mnie dość żałosne jest to, że osoby, które są mistrzami w swoich dyscyplinach, które nie są jednak popularne mają takie problemy z tym, aby dostać godziwe wynagrodzenie. Piłkarze nieraz za mega spadek formy dostają sety tysięcy, a inni? 6 szklanek i gratulacje.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 15:12, 17 Lis 2015    Temat postu:
Aaaa, szkoda gadać. Ja wiem, że pieniędzy możne i z niektórych dyscyplin nie ma, ale jak dla mnie to nie jest argument, żeby ich nie dofinansowywać i nie promować.
W świecie, gdzie już wszystko jest biznesem i marketingiem, zapomina się, że sport i sportowa rywalizacja jest wartością samą w sobie. Uczy pokory, wytrwałości i charakteru. Przynosi dumę i honor, a dla mnie na przykład walka pod biało-czerwoną flagą i kibicowanie biało-czerwonym jest formą patriotyzmu. Takiego społeczeństwa byśmy chcieli, prawda? Szkoda tylko, że niektóre opcje uznają patriotyzm za nacjonalizm, a mówiąc "jestem dumną Polką" muszę uważać, czy już aby nie przejawiam rasizmu i nie obrażam niczyich uczuć.
Nie przemawia do mnie argument - "nie mają kasy na treningi, niech się za piłkę nożną biorą, albo rezygnują". Nie każdy lubi piłkę nożną i nie każdy ma predyspozycje. O ile nie pamiętam medalu przywiezionego z jakiejkolwiek imprezy przez piłkarzy (umówmy się, ze nie można się podniecać całe życie tym, ze gdzieś 4 dekady temu coś nam wyszło w tej materii), to krążki lekkoatletów, pływaków, skoczków, panczenistów i reprezentantów dyscyplin niszowych i owszem. Kasy nie ma, ale całkiem miło zaprosić takiego skoczka czy lekkoatletę z medalem i zrobić sobie z nim zdjęcie w ministerstwie, nie?

No nic, całego świata nie zmienimy.

Na pocieszenie nowy, młody, zdolny Mistrz Świata - DANIEL MACIOŁ MISTRZEM ŚWIATA JUNIORÓW W BILARD 2015! KAMIL SZĄSZOR I KRYSTIAN ĆWIKŁA Z BRĄZOWYMI MEDALAMI.

[link widoczny dla zalogowanych]


Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 21:09, 19 Lis 2015    Temat postu:
Przerwa na obrazek... tzn. na motywację Ya winkles

Zawsze wrzucam Wam coś, nad czym sama zatrzymałam się dłużej i zaczęłam dumać...

Niektórzy nie wierzą w takie inspiracje. Może faktycznie nie działają na dłuższą metę, ale jeśli sama zauważam że czasem wieczorem mam ochotę rzucić stosem kserówek w najbliższą ścianę i iść spać, ale potem przypominam sobie gdzie idę, o czym marzę i po co się męczę i siedzę z tą makulaturą dalej, to chyba w całej tej motywacji, coś jest prawda? Wink



Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 10:29, 23 Lis 2015    Temat postu:
Scarlett na jednych działają na długo (to nie ja Very Happy), a na innych na krótko. W sumie nie ma znaczenia, jak długo i w jaki sposób, ważne, żeby działało i pchało do pracy Very Happy
A z pana, którego masz aktualnie w podpisie, wolę inny cytat: "Bramka może być, ale nie musi, ale będzie, no i była" Very Happy
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.ciachownice.fora.pl Strona Główna -> Inne sporty Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 6 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group Airhead theme by Zarron Media 2003



Regulamin